Dzięki żonie (pracuje na uczelni) dowiedziałem się, że pojawiła się propozycja nowej punktacji czasopism (jeden z elementów "reformy Gowina"). Można obejrzeć tutaj: (https://uniwroc-my.sharepoint.com/:x:/r/personal/renata_jarosz_uwr_edu_pl/_layouts/15/Doc.aspx?sourcedoc=%7Bf1669550-80c1-4d5c-81ad-5fda97c1d77f%7D&action=default ).
Bystre oczy Trzosnkowej dość szybko wypatrzyły w niej parę przezabawnych rzeczy np.
Np. Najbardziej prestiżowe czasopismo hydrologiczne "Journal of Hydrology" (IF=3,7) dostało 140 pkt, czyli tyle co "Feminist Media Studies" z IF = 1.6. To jest dokładnie dwa razy więcej niż "Ecological Engineeging" (IF=3,2).
Dalej jest jeszcze ciekawiej: 140 punktów ma dostać "Fashion Practice", które w ogóle nie ma współczynnika IF.
Niektórych bojowników i redaktorów "Joe" pewnie zainteresuje, że czasopismo "Porn Study" (bez IF) ma dostać 100 pkt - tyle samo co "Ecography" (IF=4,52).
Z kolei wśród czasopism "wycenionych" na 200pkt obok "Nature" (IF 44.9) i "Science" (34.7) znalazły się "Feminist Theory" z aktualnym IF=0,9 znalazły się "Folk Music Journal" czy "Konstantinove Listy" - czasopisma bez wspólczynnika IF.....

Ale czego dotyczy ten wskaźnik? Bo jeśli rzetelności, ciekawego podejścia do tematu czy kunsztu dziennikarskiego, to tematyka nie ma nic do rzeczy.

:gogosiek Najogólniej mówiąc tego, jak bardzo dane czasopismo wpływa na rozwój nauki - w oparciu o to, jak często publikowane w nim artykuły są cytowane w innych czasopismach naukowych, monografiach itp. Ma szereg wad, ale z dostępnych narzędzi i tak jest najbardziej obiektywny.
Więcej informacji jest na wikipedii https://pl.wikipedia.org/wiki/Wska%C5%BAnik_cytowa%C5%84