:mcyri no niestety, ale my, jako naród jesteśmy hardzi i uparci. I często w przykry i głupi sposób. Weź za przykład rowerzystów. Ich przepisy nie obowiązują, często to oni powodują niebezpieczne sytuacje i są roszczeniowi. Tak samo będzie z pieszymi, którym pozwolić na więcej. To samo można powiedzieć o każdej grupie, bo wszędzie znajdą się idioci, którzy są ponad. I niestety :kurzastopa ma rację. Nas trzeba za ryj trzymać, żebyśmy sobie nie pozwalali. Bo nie mamy zahamowań - jeśli coś wolno, to hulaj dusza i do oporu. Tak było z Polakami w Holandii (akurat znam z autopsji). Trawka była dozwolona, to jarali tak, jakby jutro miał się świat skończyć. To samo jest z innymi sprawami.
--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".