A u nas?
Sami kryminaliści

:stalowy U nas wolą nieudolnie walczyć z dopalaczami

:djbanan zawsze jak ktoś twierdzi, że u nas nieudolnie walczą z dopalaczami to mam wrażenie, że chyba nigdy nie miał do czynienia z ludźmi biorącymi dopalacze.

Ech, marzy mi się świat, w którym ludzie mają pieniądze i mogą sensownie zagospodarować czas wolny, są szczęśliwi, a nie uciekają w narkotyki

:szatkus no jest duży odsetek degeneratów, którzy uciekli w dopalacze, szczególnie te białego koloru. No ale części amatorów legalnego haju można by było oszczędzić poważnych problemów zdrowotnych, gdyby zalegalizowano substancję docelową.

Trawę i extasy

Niezbędnik

https://www.youtube.com/watch?v=a7OZj93_mPY

Early in the morning, smoke a big fat spliff

:stalowy którą część oszczędzonych masz na myśli?

:szatkus ja wiem jak wygląda walka z dopalaczami. I mam do czynienia z ludźmi zażywającymi dopalacze. I wiem, z własnych doświadczeń i rozmów z osobami udzielającymi tym używającym pierwszej pomocy, dlaczego ustawa o przeciwdziałaniu narkomani to zło. Z własnych doświadczeń wiem, że gdyby 20 latek mógł kupić zioło czy tabsa legalnie to nie szukałby kontaktu z półświatkiem. A to wciąga. Bo jak znajdziesz kontakt to nagle widzisz rówieśnika,który ma w uj więcej hajsu niż ty. I zaczynasz załatwiać kolegom z lekką prowizją, albo a kasie albo w naturze. A potem jest z górki bo albo Cię Ci znajomi sprzedadzą przy wtopie albo zaczynasz iść w coraz większe ilości i Cię przyuważą hurtownicy. I robisz dla nich. Pierwsza sytuacja to masz przejebane w papierach w drugiej idziesz siedzieć. A z medycznego punktu widzenia to ratownik jadący do "dopalacza" to se może co najwyżej k6 rzucić jaką odtrutkę podać. Kiedyś było łatwiej ropoznać jaki środek ktoś zażył czym go ratować w razie czego.
A że Ustawa zabroniła znanych substancji to Ci co na tym zarabiali poszli w chemiczne mutacje, zmiana jednego atomu we wzorze powodowało że już nie było zakazane, a że z mózgu robiło sieczkę to obchodziło tylko tych co musieli udzielać pomocy.