Moja mama całe życie robiła taka sałatkę na zimę z buraczków, papryki i cebuli. Woziliśmy z bratem te słoiki do akademików, na stancje. Nieocenione źródełko witamin. Od dwóch lat mama juz nie robi, bo nie ma siły. No, to ja zacznę i teraz ja jej będę szykowała na zimę.
Buraczki ugotowane, papryka jest, cebula jest, słoiczki z fikuśnymi zakrętkami są. Przepis (a nawet z pięć różnych ) jest.
Poproszę o kciuki, bo to mój pierwszy raz
Buraczki ugotowane, papryka jest, cebula jest, słoiczki z fikuśnymi zakrętkami są. Przepis (a nawet z pięć różnych ) jest.
Poproszę o kciuki, bo to mój pierwszy raz
--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...