Nie wiem czy to nie będzie kotlet odgrzewany, ale podejmijmy próbę, proszę.
W październiku mamy wysyp wątków gównoburzy, w którym nieśmiało rozwija się wątek osobistych obelg. Ale, tak jakby, odrobinę degustujący doświadczonych bojowników, ze względu na udział kilku osobników, wyraźnie nieuprawnionych.
Nie należałoby odnowić krwiożerczych instynktów poprzez ogłoszenie tematu najbardziej wyrafinowanej obelgi, która nie doczeka się usunięcia, lub (w skrajnym wypadku) bana?
Ja już odrobinę trenuję i się rozgrzewam. Ale opozycja słaba. Może by tak zrobić prawdziwe mistrzostwa?
Zachęcam adminów i moderatorów JM do prowadzenia aktualnej punktacji, dyskwalifikacji nazbyt zapalczywych bojowników i umiarkowanej moderacji.

PS: Jeżeli uznacie mnie za nieuprawnionego to wyrok przyjmę z pokorą, ale czekam na dostatecznie obelżywy odzew

PS: Do boju lenie zafajdane.

spierdalaj

:yanzy
Pik.. pik... pik...
Miało być po inteligentnemu a nie prostackie beknięcie najebanego menela.
Może nie wyjaśniłem dokładnie reguł gry.
Ale cenną, bo szybką odpowiedź gotowej do współpracy niemoty przyjmuję z wdzięcznością.

https://www.youtube.com/watch?v=GAqWlbQ7lH8

:kms2xkms nie jestem pewny, ale to chyba nie była propozycja konkursowa

Mam lepszy challange. Siadasz gołą dupą na waltornię i mocno dmuchasz w ustnik. Najpierw jedną stroną, a potem drugą. Jeżeli jest przepływ - to można postawić śmiałą diagnozę mojej babci, że mózg się w gównie macza

:thurgon
Łapię temat z tzw. grubszym końcem. Całkiem OK. Ale jak chodzi o ten cieńszy to czy nie byłoby lepiej pójść pod prysznic w publicznej łaźni?

Tak bywa, gdy się próbuje być zabawnym i elokwentnym, a wychodzi pomysł do dupy i bełkot po procentach. Gorzej, gdy zamiast przyjąć do wiadomości i przyznać się do błędu brnie się w to dalej. Kolejny etap to już ostracyzm społeczny, forumowy inaczej zwany tynficznym

: madzialena głowy szkoda

:kms2xkms najpierw wyjaśnij kto to są ci bardziej uprawnieni, a później rozważ całkiem rozsądnie brzmiący projekt Thurgona

Chcecie challenge? Nie odpisujcie co poniektórym trollom, i w listopadzie nie będzie tu po nich śladu albo ich wątki będą szybko znikać na dole strony.

Ok. Wobec braku zainteresowania uważam temat za odbyt y

Znaczy - wygrałem?

Ty Szanowna Niewysmażona Skwarko, z którą konwersacja jest o tyleż niemożliwa co nieprzyjemna (a do tego upadlająco zabójcza dla umysłu)! Nie napiłbym się z Tobą, nawet gdybyś miał ostatnią "połówkę" na tej planecie. Jesteś bumerangiem ewolucji, który wrócił korkociągiem do zupy pierwotnej. Gdy wychodzisz na ulicę, to biorą Cię za performers sztuki nowoczesnej, a dzieci wybuchają płaczem. Żwawo wracaj do swych rodzinnych stron... Skwarko!
Mam nadzieję, że będzie miał Pan udany dzień. Pozdrawiam

//z niecierpliwością czekam na ogłoszenie wyników