Czytaliśta co tam piszą o tym księdzu od szlachetnej paczki? Zwykła nagonka czy jednak prawda o księdzu wychodzi na światło dzienne? Dla niewtajemniczonych link poniżej:
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/tutaj-nie-jestem-ksiedzem-jak-sie-pracuje-w-szlachetnej-paczce-reportaz-o-ks-jacku/jl3gflj
Przeczytałem całość, odpowiedź księdza i parę innych artykułów i sam nie wiem co myśleć. Z jednej strony dosyć mocne zarzuty o mobbing w pracy, z drugiej pytanie czy zarządzanie tak dużym przedsięwzięciem nie powoduje, że trzeba być twardym, wymagający, a nie każdy jest to w stanie wytrzymać. Czy taki artykuł powstałby w sytuacji, gdyby to nie był ksiądz tylko "zwykła" osoba, ot choćby Owsiak, Ochojska itp.? Idźmy dalej, czy jedna osoba która płacze w kiblu (bo szef na nią podniósł głos) jest warta poświęcenia, na rzecz tysięcy rodzin, którym to stowarzyszenie pomogło? Co myślicie?
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/tutaj-nie-jestem-ksiedzem-jak-sie-pracuje-w-szlachetnej-paczce-reportaz-o-ks-jacku/jl3gflj
Przeczytałem całość, odpowiedź księdza i parę innych artykułów i sam nie wiem co myśleć. Z jednej strony dosyć mocne zarzuty o mobbing w pracy, z drugiej pytanie czy zarządzanie tak dużym przedsięwzięciem nie powoduje, że trzeba być twardym, wymagający, a nie każdy jest to w stanie wytrzymać. Czy taki artykuł powstałby w sytuacji, gdyby to nie był ksiądz tylko "zwykła" osoba, ot choćby Owsiak, Ochojska itp.? Idźmy dalej, czy jedna osoba która płacze w kiblu (bo szef na nią podniósł głos) jest warta poświęcenia, na rzecz tysięcy rodzin, którym to stowarzyszenie pomogło? Co myślicie?
--
Przez życie trzeba przejść z godnym przymrużeniem oka, dając tym samym świadectwo nieznanemu stwórcy, że poznaliśmy się na kapitalnym żarcie, jaki uczynił, powołując nas na ten świat - Stanisław Lec