Dzisiejszy Newsweek, artykuł o wołowinie w USA, strona 61, takie zdanie:
"Najbardziej znane - jak Niman Ranch czy Omaha Steaks - sprzedają mięso z krów hodowanych bez użycia hormonów czy antybiotyków i humanitarnie szlachtowanych za pośrednictwem katalogów czy internetu."
Katalogiem to jeszcze rozumiem, ale jak zaszlachtować krowę przez internet? Pokazać jej komentarze z Onetu?
"Najbardziej znane - jak Niman Ranch czy Omaha Steaks - sprzedają mięso z krów hodowanych bez użycia hormonów czy antybiotyków i humanitarnie szlachtowanych za pośrednictwem katalogów czy internetu."
Katalogiem to jeszcze rozumiem, ale jak zaszlachtować krowę przez internet? Pokazać jej komentarze z Onetu?
--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!