Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Hyde Park V > Ej!
brogman



A boiciesię szczypawic? Mnie hakoś od zawsze przerażały.

tytezterefere
tytezterefere - Dyżurna Domina · 5 lat temu
W sensie skorków?

--
Veni, Vidi, Vilson. Uprzejmie informuję, że odpowiedzialność ponosić mogę jedynie za to, co sama napisałam. Nie za czyjeś domysły, dopowiedzenia, nadinterpretacje, halucynacje, takie sytuacje.

brogman
Nie, szczypawic. Sama nazwa mnie przeraża

tytezterefere
tytezterefere - Dyżurna Domina · 5 lat temu
Nie, szczypawic się nie boję.
Ale skorków się bałam za dzieciaka, bo mi mama powiedziała, że wchodzą do uszu, przebijają bębenki i się wkręcają do mózgu.

--
Veni, Vidi, Vilson. Uprzejmie informuję, że odpowiedzialność ponosić mogę jedynie za to, co sama napisałam. Nie za czyjeś domysły, dopowiedzenia, nadinterpretacje, halucynacje, takie sytuacje.

brogman
To to jest to co gadasz. Pod kamieniami siedziały, albo czasem na liściach. Wszędzie!


Przeraża mnie że dzieci w obecnych czasach nie mają strupów na kolanach. Wczoraj widziałem madkie na SORZE z córką co się wywróciła i krew leciała jej z kolan.
Każdy z nas latał ze strupami . Ludzie strasznie się teraz boją widoku własnej krwi, albo krwi ogólnie.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · 5 lat temu
:tytezterefere chyba czymś podpadłaś

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

brogman
:gogosiek to nie jest Urban Legend, to prawda.

kocia_mama
kocia_mama - Superbojowniczka · 5 lat temu
:brogman szczypawice Brogman nie żyjesz


A może dziecko nieszczepione i mamusia się tężca przestraszyła
Ostatnio edytowany: 2018-09-06 14:35:32

--
Mówiłam już, że każdy umrze?

Keep_Calm
Szczypawic nie, bardziej jakoś mnie pijawki brzydzily

--
Miej odwagę niczego nie osiągnąć

Pietafon
Pietafon - Multibojownik · 5 lat temu
Skorek=szczypawice, ale tego dowiedziałem się już za dorosłości.

I tak, nie cierpiałem tego kurestwa

--
Oh it's Youuu! Hiiii! Go away!!!

mariolpin
mariolpin - Bojowniczka · 5 lat temu
Blech

brood_k
brood_k - Boski Superbojownik · 5 lat temu
A u nas pełno tego też było, tak jak krocionogów i stonóg. I nic nigdy nikomu. A co do pozdzieranych kolan? Niezliczone. Tyle że moje osiedle przypięto do miasta w 1988. Pamiętam jak tu była wieś i kury biegały po ulicach.. 100m od domu żyto, żadnej utwardzonej drogi.. Piękne czasy.. A teraz asfalt, pozbruk, trawniki i tuje. Bez sensu zupełnie.

--
Kwartet ProForma
Sensoria
BKD

brogman

U nas jak budowali bloki, to skakaliśmy z drugiego piętra na kupę z piachem. Człowiek to jednak debiil był. teraz jak bym tak skoczył to zgon na miejscu i jeszcze na YT bym był i w fakcie

nevya
nevya - Bojownik · 5 lat temu
Ja w walizce kiedyś przywiozłem skolopendrę... ale było krzyku w domu

Sambojka
Sambojka - Skioskara · 5 lat temu
Krocionogów się brzydzę, od kiedy na moich oczach kolega zeżarł był połowę stworzenia wgryzając się w niemytą sałatę prosto z działki
Toto się tak wiło połową żywota...

--
Skiosku&Pokiosku

Kwiateck
Kwiateck - Superbojowniczka · 5 lat temu
Mam wrażenie, że skorków jest mniej niż kiedyś, a już na pewno mniej włazi mi do mieszkania. Jak się dużo spędza czasu pod namiotami to można się przyzwyczaić i do skorków, i do pająków Zdecydowanie bardziej obrzydzają mnie kleszcze, brrr.

--
Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno. - Co to jest słoń? - Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia. Nie dzięki przyznawaniu się do ignorancji od czterdziestu lat cie­szyła się sławą znawczyni natury.

nevya
nevya - Bojownik · 5 lat temu
:sambojka, takich do jedzenia to jeszcze nie próbowałem, świerszcze mogę polecić, są chrupiące, ale czasami skrzydełka zostają w zębach larwy jedwabnika przereklamowane, smakują jak bulion
Ostatnio edytowany: 2018-09-06 15:33:35

KurzaStopa
KurzaStopa - Czyścioszek · 5 lat temu
Ja mam uraz do szczypawic gdy mi jedna wyskoczyła z pestki brzoskwini, którą radosnie zajadałem .


Do brzoskwiń też mam uraz

--
Coście skurwysyny uczynili z tą krainą?

nevya
nevya - Bojownik · 5 lat temu
:kurzastopa, hue, hue, hue, homo

kaab
kaab - Bojowniczka · 5 lat temu
:kurzastopa wyskoczyła i co? Zjadłeś?

--
chodzenie po bagnach wciąga :)

Sambojka
Sambojka - Skioskara · 5 lat temu
:kaab no wyskoczyła, to pewnie nie zdążył

--
Skiosku&Pokiosku

KurzaStopa
KurzaStopa - Czyścioszek · 5 lat temu
:nevya Ze mną się nie poprztykasz pindolkami jak masz to w zwyczaju tutaj robić

Nie zjadłem, ale brzoskwinie najpierw kroje

--
Coście skurwysyny uczynili z tą krainą?

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 5 lat temu
A kto za dzieciaka stonkę palcami z ziemniaków zbierał? I co? Nie było obrzydzenia? Bo w sumie to zabawnie drapały. Słabiej, niż chrabąszcze, ale jednak. Tak swoją drogą, to prawdziwe chrząszcze, to były wczesnym latem w Bułgarii. Takie ze dwa - trzy razy większe od naszych. Oberwać takim w głowę, to było czuć. A durnie leciały do latarni, jak wściekłe. I scenariusz był z reguły taki sam - basowe bzzzz dobiegające z ciemności. Buch na pełnej prędkości w klosz i za chwilę pac o podłoże. I nokaut. Ale jak się pozbierały i otrzeźwiały, to nic im nie było.

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

Max_iol
Max_iol - Superbojownik · 5 lat temu
A ja kiedyś wbiłem sobie kamienia takiego w kształcie grotu strzały. Nie mogłem go wyciągnąć bo z centymetr wbity był. To dopiero był strup. Spirytus i heja.

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 5 lat temu
Piętnaście lat temu, kiedy byłem jeszcze małym urwiem - nocował u nas kuzyn. Nie pierwszy raz, nie ostatni. Ot nocował razem z kuzynką; z moimi starszymi siostrami na imprezy chadzali, hulanki, swawole, tegesyszmegesy. Newermajnd. Pewnej pięknej nocy, gdzieś tak bliżej trzeciej rano ni z dupy, ni z pietruchy wpada do siostry do pokoju:
- Słyszysz?
- Eee? - rezolutnie spytała siostra
- Mówi do mnie!
- E?
- Mówi do mnie, słyszysz?
Niepierworodna (bo środkowa) pomyślała, że kuzynowi odpierdoliło i nie bardzo wiedziała czy budzić rodzinę, bo wylew - czy prowadzić dalej dialog...
- Mówi do mnie. Słyszesz? Mówi do mnie - widać było, że jest coraz gorzej. No, ale z kwestii robienia czegokolwiek wyratował ją sam kuzyn, który spieprzył z pokoju i zaczął przewracać rumple w szafach, w końcu wyciągając odkurzacz. Po wyjęciu tegóż i odpaleniu (dalej mamy środek nocy, a nawet coś bliżej dnia), odłączył szczotkę i raźno przystawił sobie ssawę do ucha. Gmerał, gmerał, odkurzacz wchodził już na coraz niższe tony, a w międzyczasie siostra pomyślała, że chyba całkiem mu odjebało i jednak trzeba budzić ciotkę i rodziców - co też postanowiła chyłkiem zrobić. Jak juz wrócili, to kuzyn siedział całkiem szczęśliwy i nie słyszał. Już nie mówiło.
A to właśnie skorek mu się wpieprzył na bębenek i skrobał. Odkurzacz pomógł. Kierowca wstał i klaskał.

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa
Forum > Hyde Park V > Ej!
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj