Pewnie też tak macie. Z niewiadomych powodów Facebook stwierdził, że będzie pokazywał mi każdą aktywność wybranych znajomych. Od like po komentarz czy wrzuty na otwartych grupach.
I teraz pytanie do was: dlaczego oni? I jak to zmieni? Bo nie chcę widzieć każdego wpisu 'a

:tilliatillia nie mam i nigdy nie miałem fb. Może to jest panaceum?

:tilliatillia trzeba go było nie dodawać do bliskich znajomych

:skijlen, to jest oznaka słabości, a nie panaceum. Skąd dowiadujesz się, kto urodził i jadł już kupkę dzidziusia?

:szamano i właśnie dlatego nie mam

Nadal bym siedział na NK, ale miłe poniedziałki i cudowne popołudnia zabiły ten portal

J**i masz zasilacz?

:szamano ja też nie mam twarzoksiążki. Nie czuję się ekshibicjonistą, a znajomych mam w realnym życiu i jak chcę pogadać, to dzwonię i się z nimi umawiam. I nie muszę codziennie brnąć przez arcyciekawe fakty z życia namiętnych facebookowiczów.

Kuwa, Banan, piękna cenzura

:hubbabubba

Dziękujemy za wypowiedź w stylu:
- co ciekawego na TVN dzisiaj?
- aaaa jebać TVN a w ogóle to nie mam telewizora, aaaa taki zajebisty jestem aaaa
Jak zwykle pomogłeś

Nie dodałem nikogo do bliskich znajomych Nawet sam inkryminowany zauważył problem, czyli działa to w dwie strony.

Im częściej z kimś piszesz albo komentujesz mu fotki to Facebook tym więcej jego aktywności pokazuje

:tilliatillia , a możesz klyknąć "przestań obserwować"? czy zależy Ci żeby było umiarkowanie, trochę, ale jednak nie wszystko?

:kocia_mama

No właśnie nie. Skupmy się na rzeczonym @lukashero
Ani do niego nie piszę, ani nie "podglądam" jego aktywności. Nawet nie komentuję jego postów. Nic.
Tak samo jest z kilkoma innymi osobami. I chciałbym widzieć dlaczego, może ktoś dotarł do "źródła"

:tilliatillia cześka sprawdź
w zupełnie innej sprawie

Uwielbiam, jak ktoś pisze o tym, że nie ma fb, bo nie chce godzinami przeglądać problemów znajomych, ani uzewnętrzniać się na portalu

A nie można mówić, że się nie ma, bo po prostu się nie chce mieć?

Ja posiadam w celach wywiadowczych - żeby wiedzieć na bieżąco co się w mieście dzieje, na kiedy starosta roku egzaminy ugadał, jak mi się nudzi to wchodzę na grupy o komputerach i czasem coś komuś pomogę, doradzę, albo ktoś mi (i chociaż nie proponują za każdym razem zasilacza wymieniać). Nawet można tam czasem tanio różne rzeczy nabyć

Praktycznie nie widzę postów znajomych, profilowe zmieniam raz na 3 lata, wstawiam cokolwiek ze 2 razy do roku, albo i nie. Po ogarnięciu ustawień prywatności i wyświetlania idzie z tego zrobić użyteczne narzędzie, a o sobie nie trzeba tam wcale pisać. Naprawdę nikt nie zmusza

W sumie też się chętnie dowiem, jak się pozbyć tych wszystkich tirowych hermetów z mojej tablicy

:hubbabubba ty po prostu nie mialbys juz czasu na fejsbuka, siedzisz caly czas tutaj.
:tilliatillia ostatnio sie chyba poprawilo. co ciekawe, mam kogos kogo nie obserwuje, ale i tak mi sie pojawiaja jego posty za kazdym prawie razem, wiec chuj wie jak to dziala.

Czuję, że obrastam mchem. Niedługo znów trzeba będzie wrócić ostro do życia w sieci i sprawdzić co nowego. Fejs jest już mocno, mocno passe.

Mnie fb krzyczy, że jak chcę sobie więcej pooglądać, to muszę zwiększyć ilość znajomych. I co mam zrobić, skoro więcej nie mam?


Tillia

A może FB próbuje was spiknąć?

:tomcat_tc że ?

Związku homo chyba jeszcze nie było na HP

Też swojego czasu próbowałam dowiedzieć się co to dżangłer


Ludzie z którymi najczęściej piszę nie udzielają się praktycznie poza msg. Ludzi z podstawówki /gimnazjum /studiów mam zwykle poblokowanych. Większość mojej tablicy to fanpejdże i wpisy ludzi, którzy rzadko coś piszą, więc ich nie zablokowałam

:kocia_mama Zapomniałaś o tych dwóch gałganach, trącających się pinolami w każdym wątku.

:djbanan niweja i Servin? Ja myślę że Servin się szanuje, on taki nie jest

:kocia_mama tzn, że co? Bardziej daje, czy bardziej bierze?

:djbanan to że niweja ma tylko dwie dziurki i nie ma czego wkładać

Oho, o seksie rozmawiają osoby, które albo już na dobre skończyły temat, albo jeszcze nigdy go nie zaczęły. To musi być ciekawe

:nevya Spróbuj kiedyś

Te tirowe klimaty bywają śmieszne, szczególnie jak się ma do czynienia z transportem i kierowcami.

A na nadaktywności zawsze działa wywalanie znajomych
Jedna kuzynka co wrzuciła to mi sie pojawiało, odznacznie, odobserwowanie, wywalanie do dalszych znajomych... to na nic.
Wystarczyło wywalić całkiem i jak ręką odjął
A potrafiła udostępniać jakieś krajobrazy i foty 20x na dobę "bo jej tak łatwiej jniż zalajkować" ;>

Teraz na celowniku mam koleżankę, która ciągle udostępnia wspomnienia...



Żartowałam

Problemy pierwszego świata

Gdybym nie miał fejsa nie wiedziałbym, że istnieje fanpage "Typowy Górnik z Bogdanki". Wrzucał dobre wujkostaszkowe kosy:

"Siła nie poparta rozumem..."
"Mam Ci jebnąć, czy sam się położysz?"
"Ty debilu, Ciebie to chyba w głowę pierdoln*li a nie w dupe na porodówce...."
"Dzisiaj nie trzeba pracować, dzisiaj trzeba zapierdalać."
"klepiesz jak babe po dupie"
''Swojej babie tez tak wkładasz?''
"Krzychu, jak masz myslec to powiedz mi, bedzie szybciej"
"pierdolisz się z tym jak matka z łobuzem"
"kręcisz się jak kurwy w deszcz"
"nie musi być prosto.nikt z tego strzelał nie będzie"
"Ty homoncie przepocony !"
" Młody, z czym masz dzisiaj kanapki? "

Ale na dyskusje pracowników (czasami w opór wciągające) można trafić na profilach dużych zakładów produkcyjnych na gowork. Produkcja to inny świat... Inne zasady...