OSOBLIWE „JUBILEUSZE”.
W aresztach policyjnych pod „Telegrafem" osadzono niejaką Annę Kurewską, lat 50; rodem z Krakowa, nałogową pijaczkę i awanturnicę, która była niemniej ni więcej tylko 450 razy karana. I tak: 393 dni przesiedziała w aresztach policyjnych, zaś 21 tygodni przepędziła w celi więziennej sądu kraj. karnego za liczne zbrodnie kradzieży.
Podobny, nie do pozazdroszczenia "Jubileusz" obchodzi niejaki 50-letni Jan Koźlak, który 23 lat ze Swego Żywota spędził w kryminale. Koźlak był 95 razy karany za awantury, 23 razy za rozmaite przekroczenia, a 12 razy za zbrodnię kradzieży.
SPRYTNI OSZUŚCI.
Do policyi krakowskiej doniósł majster krawiecki Grzegorz Ząbczyński, że niejaki Zasadzki i Pogorzelski, przedstawiwszy się jako hrabiowie sprzedali mu pod pozorem wyjazdu z Krakowa poduszkę i dywan za 400 K. Okazało się, że rzeczy te pochodziły z kradzieży. Zasadzki jest znanym na bruku krakowskim włóczęgą i hieną aprowizacyjna, o którym już w swoim czasie pisaliśmy.
Ilustrowany Kuryer Codzienny, 15-08-1918
OSTROŻNIE Z GRZYBAMI.
Nieznajomość różnych gatunków grzybów sprowadzić może fatalne za sobą skutki. Na Śląsku zmarły skutkiem tego cztery osoby. Pięciu Polaków zatrudnionych w dominium Konradswaldau (?) tj. para narzeczonych, para małżeńska i pewien młodzieniec, zachorowali wśród objawów otrucia po spożyciu grzybów.
Para narzeczonych zmarła w piątek. Inne osoby w sobotę wśród wielkich boleści zakończyły życie prócz małżonka, którego zdołano uratować, a który spożył tylko bardzo mało grzybów zebranych i przyrządzonych przez swą małżonkę, nieumiejącą snać dokładnie rozeznać dobrych od trujących grzybów.
ZABRZE. (GAZY TRUJĄCE W KOPALNI).
W kopalni fiskalnej król. Ludwiki 4 górników poniosło śmierć przez zaczadzenie trującemi gazami, a mianowicie pewien sztygar i trzech robotników. Zwłoki sztygara zdołano wydobyć z kopalni, podczas gdy zwłoki robotników spoczywają jeszcze w podziemiach.
Dziennik Śląski, 15-08-1918
100lattemu.pl