:gatinha Nie wiem, jak wygląda jajecznica Kociej (jeśli pokazywała, to zapomniałem) ale po treści posta mogę się domyślać. Tak że ten, kondolencje i wybaczam.
U mnie nawet teraz, mimo że nieco chłodniej, wentylator chodzi praktycznie non-stop jak jestem w mieszkaniu (wyłączam jak wychodzę albo śpię, w tym drugim przypadku otwieram okno na całą szerokość, w nocy jest na tyle chłodniej, że to pomaga).
Klimy nie mam, ale może to i lepiej, wolę sobie nie wyobrażać tego szoku termicznego po wyjściu z mieszkania.
Edycja: Aha, czwartek z poprzedniego posta to był zeszłotygodniowy, w tym od czwartku mam weekend i na dni nie zwracam zanadto uwagi. Zauważyłem różnicę/jaki to dzień, tylko dlatego, że jechałem do kina i procesja mi drogę zablokowała, serio, szli główną ulicą, którą autobusy jeżdżą. Chodnikiem albo jakąś boczną nie można? (ok, boczną, na chodniku, to mieliby długość na pół miasta, i pewnie by im się ta niesiona altanka nie zmieściła)