NOWE ZNACZNE PODROŻENIE PIWA.

Podwyższenie cen piwa o 20-35 koron na hektolitr.

Wczorajszy dzień przyniósł osobom uczęszczającym do restauracyj nową nieprzyjemną niespodziankę: tym razem dotknęła ona piwoszów, którym narzucono nowe znaczne podwyższenie cen piwa. Z dniem 8 stycznia bowiem browary podrożyły wszystkie gatunki piw, których ceny stosownie do jakości produktu browarnianego podwyższono o 20 do 35 koron na hektolitrze.

Właściciele restauracyj, którzy już od dłuższego czasu liczyli się z tą ewentualnością, w tym samym dniu rywalizując godnie z właścicielami browarów — podwyższyli także bardzo znaczcie ceny piwa w drobnej sprzedaży. Oczywiście — ofiarą tych zawodów w podbijaniu cen pada, jak zawsze: konsument.

Co prawda uczęszczanie do restauracyj już przeszło od roku stało się zbyt kosztowną rozrywką, aby sobie na to mogły pozwolić szersze koła stanu średniego. Nie tylko ceny win stale wzrastają, ale także i poszczególne potrawy drożeją w tak gwałtownem tempie, iż liczba tych, którzy bodaj z trudnością mogą się zdobyć na bywanie w restauracyach, topnieje z każdym dniem.

Z dniem wczorajszym przybywa do tego jeszcze bardzo znaczne podrożenie piwa. I tak np. pół litra zawierająca szklanka piwa pilzneńskiego podrożała o 12 halerzy. Również piwo jasne, najlichszego gatunku, które sprzedawano dotychczas po 66 halerzy za szklankę pół litrową, kosztuje obecnie 90 halerzy.

W wielu restauracyach już od dłuższego czasu sprzedaje się piwo węgierskie po 1 kor. 20 hal za pół litra.

Interesującem będzie, jak się zachowają stali konsumenci piwa wobec tego nowego zamachu na ich kieszenie. Wnioskując z nastroju, jaki panuje w kołach osób uczęszczających z konieczności do restauracyj, odnosi się wrażenie iż ta nowa, próba podbijania cen nie będzie przyjęta spokojnie i dobrodusznie. Raczej należy oczekiwać, iż frekwencya gości uczęszczających do restauracyj spadać będzie w coraz szybszem tempie, w miarę szerzącej się drożyzny:

Ilustrowany Kuryer Codzienny, 10-01-1918

100lattemu.pl