W linku ciąg dalszy:
https://www.nowiny24.pl/wiadomosci/sanok/a/zapomnieli-ze-z-auta-wymontowano-zbiornik-lpg-i-zatankowali-gaz-w-wybuchu-ucierpialy-cztery-osoby,12784774/

zialena82 do ceny podstawowego badania dochodzą 63 zł. Ale obstawiam, że w tym przypadku skończyła się legalizacja zbiornika gazu (wydawana jest na 10 lat). A bez tego żaden diagnosta nie podbije stempelka.
Janusz pomysłowy, ale pamięć króciutka

"Pomimo wyczuwalnej w samochodzie woni gazu, jeden z pasażerów chcąc odpalić papierosa, zapalił zapalniczkę"
o mało co by się jeszcze załapał na Darwin 2017. Dziewczyny - jak szukacie mocnych genów to tylko w samockim

no cóż BMW...

No ale co za Mirek przegląd przyklepał? Przecież wystarczy dowód zeskanować i masz jak wół, że montowane LPG. Maske otwierasz , widać elektrozawór, wtryski i inne duperele od gazu.

a miało być tak pięknie

Na miejscu strażaków miałbym duży problem z trafieniem wodą w auto, czy jak je tam gasili. Tak bym rechotał.

Aż mi się przypomniało jak klient przez 10 minut darł mordę, bo mu telefon zasięgu nie łapie, po czym okazało się, że zapomniał włożyć karty sim

:pietafon może to ten sam

:empiror kto wie? Wyglądał jakby nie wiedział do czego służą kierunkowskazy

A bo to pierwszy taki as?
https://naukajazdy.pl/forum/showthread.php/1377-Zatankowa%C5%82-gaz-bez-butli!

Dziwcie się dalej, że wyborczy bastion PiS-u itd.. Skoro nie potrafią przewidzieć skutków 3 dni czy tydzień w przód, to co tu mówić o jakichś długoletnich strategiach...

Kiedy twoje 1.6 daje za mało emocji podczas jazdy

Wszystko jest w komputerze u diagnostów w całym kraju więc nie da się wymontować i złożyć za godzinę. Auto było lub raczej chyba nie było zarejestrowane na gaz.
Prawdziwy diagnosta wie co z osprzętu jest z instalacji gazowej i jeśli do przeglądu staje Janusz bez gazowych bebechów w aucie to fura przechodzi jako te na benzynę czy ropę żaden diagnosta nie będzie nadstawiał głowy za Janusza ale najpierw gdy było na gaz musiał by wprowadzać poprawki, należało by iść po urzędach zmieniać dowód rejestracyjny że nie ma się już gazika. skończyły się czasy pana Zenka, znajomego, znajomego, który przystawi pieczątkę za napiwek.
Uważam że Janusz zapomniał po włożeniu instalacji włożyć też i przykręcić zbiornika może tuba przeszkadzała. zapewne była to pierwsza instalacja osprzętu gazowego tuż po przeglądzie benzyniaka.
- Rok się pobujamy za mniejszą opłatę przeglądu potem pomyślimy żeby sprawę wyprostować teraz mamy 12 mies wolności.