:yoop
Nie wiem jak to rozwiążą, ale w Niemczech (gdzie działa zakaz handlu w niedzielę) piekarnia była w hiperach już poza kasami. W niedzielę działała faktycznie tylko piekarnia, bo dalej byla metalowa roleta.
Lidl był zamknięty, Kauflandy i wszelkie inne też. Tylko piekarnie, restauracje, cukiernie. I nie wiem czemu siłownia była też otwarta. Ale dla mnie ok.

Przynajmniej tak było tam, dokąd ja chodziłam.
Bułki wypiekali też na stacji benzynowej mimo wąskiego asortymentu.