Czyje to mogą być słowa i z jakiej okazji wypowiedziane?
"Przemówienie (...) obfitowało w rzeczy bezczelne, których zresztą oni wcale za bezczelne nie uważają, bo stracili czucie, gdzie są i kto ich słucha - telewizja to jednak nie zebranie partyjne. A więc nieustające samochwalstwo, a więc utożsamianie partii i rządzącej kliki z narodem, no i najbezczelniejsze, że oni mają do narodu "zaufanie" i wiedzą, że ich poprze"
Rano sprawdzę, czy ktoś był blisko
"Przemówienie (...) obfitowało w rzeczy bezczelne, których zresztą oni wcale za bezczelne nie uważają, bo stracili czucie, gdzie są i kto ich słucha - telewizja to jednak nie zebranie partyjne. A więc nieustające samochwalstwo, a więc utożsamianie partii i rządzącej kliki z narodem, no i najbezczelniejsze, że oni mają do narodu "zaufanie" i wiedzą, że ich poprze"
Rano sprawdzę, czy ktoś był blisko
--
Tylko w bajkach i w marzeniach dziewczynek książę podjeżdża majestatycznie na białym koniu - w prawdziwym życiu koń albo się potknie, albo zes*ra