"W związku z wejściem Programu Za Życiem, wstrzymuje się przyjmowanie wniosków o dotację na rozpoczęcie działalności gospodarczej – w urzędach pracy w całej Polsce wywieszono właśnie ogłoszenia"









https://natemat.pl/211925,robcie-dzieci-nie-biznes-pis-w-tydzien-skasowal-dotacje-dla-przedsiebiorcow-bo-kasa-musi-isc-na-ratowanie-ciaz

Po prostu transfer środków z elektoratu totalnej opozycji do jedynego słusznego suwerena, nie pierwszy zresztą.

Ja byłam ostatnio w PUBLICZNEJ przychodni i każda gazetka była obkleona płodami i hasłami "życie zaczyna się od poczęcia".

Zaproponowalem robic dzieci mojej patoli vel :kociej_mamie ale ja zbanowaliscie. Teraz cierpcie, biznes sobie zaloze

:servin załóż, najlepiej daleko od tej patologii

Czekaj czekaj... ŻE CO KUR...de? Jaja sobie robią?

:mojs wiesz... dla ludzi ważniejsze jest bycie ruchanym w dupę bez mydła za 500zł niż gospodarka i ogólnie ten śmieszny twór, jakim jest IV RP

- Czym się różni elektorat PiS od prostytutki?
- Niczym, też się da wyruchać w dupala za 500 zł.

Sprzedam nerkę i kupię bilet do... Gdziekolwiek, prócz Białorusi, to mam tutaj.

To chyba nie do końca tak. Akurat kasa na rozwój przedsiebiorczości była w znakomitej większości ze środków UE. Wstrzymanie tych naborów i wypłat ma raczej związek z tym, ze grozi nam wstrzymanie dotacji z funduszy europejskich w związku z tym, ze KE juz tym kilka razy zagroziła Polsce takimi sankcjami, w związku z tym co sie u nas wyrabia ostatnio.
Natomiast kasa na 500+ jest z funduszy polskich.

Zatem możemy dostać finansowo po dupach z dwóch stron: od UE - wstrzymaniem dotacji i wewnętrznie - po zwiększeniu podatków, bo kogos trzeba ogolić, żeby było na 500+.

:mojs - może wymienisz za Jeepa?

Nie, planuje kupić cinquecento.

:gatinha To nie są pieniądze z UE. Dofinansowania na początek działalności z UE to osobna bajka, zależnie od gminy dalej są. Skasowane zostały dotacje z Pupów, w tym na stworzenie miejsca pracy, lub utrzymanie takiego (pracodawca dostawał przez rok kasę wynoszącą mniej więcej tyle, ile koszt zusów)

Tak czy siak....

:thurgon PUP-y, MUP-y dostawały to w ramach dotacji z EU. Były jedynie pośrednikiem.
Tak się składa, że pracowałam w tym, tzn. w środkach unijnych, właśnie na rozwój przedsiębiorczości, od 2006 do końca 2015. I nie w PUP czy w MUP, które były na końcu łańcucha ale z WUP lub urzędem marszałkowskim a jeszcze wcześniej z MPiPS.

Mowa o pieniądzach budżetowych. Gminy z budżetu dawały do 10 k na początek działalności. To było dobre, jeżeli zabrakło kasy z programów unijnych, gdzie można było łyknąć 30-40 na start. Wzajemnie się wykluczały. Unijne będą nadal, póki co bodajże do 2020 roku. Wstrzymano kasę z budżetów gminnych i ona nie ma nic wspólnego z unią. Te pieniądze właśnie będą przekierowane na program "urodzeniowy". Kasa z unii jest rozpisana konkretnie i szczegółowo, nie można przerzucać pieniędzy z danych programów na nic innego.

:thurgon dokładnie, to są te pieniądze. I masz rację, że nei można ich było przekierować, a jedynie zatrzymać. 10-12k to było od 2006 do 2008, od 2009 było już do 40k.Z tym, że ok. 70% (juz nie pamiętam dokładnie) dawała unia, reszta budżet państwa. Teraz UE zastanawia się nad daniem, a budżetu państwa nie stać na pokrycie takich wydatków. Nie stać nawet na te ok. 30%

Suweren wybrał głupio to teraz cierpi na swojej głupocie. Takie działania były do przewidzenia - trzeba podlizać się Kościołowi, bo on zapewnia elektorat i słupki poparcia dla aktualnego rządu. A że kasy powoli zaczyna brakować to obcina się tam, gdzie wielkiego krzyku nie będzie. W końcu, tak naprawdę, kogo obchodzi, że jakaś osoba nie rozpocznie działalności gospodarczej przez brak dotacji? Jaki to jest promil populacji? Zaniedbywalny. Do tego temat mało medialny.

Chwila, chwila, to nie były te fajne programy, co to przedsiębiorcy brali ludzi na 2 letni "staż" jak leci bez jakiegokolwiek ukierunkowania, płacili im śmieszne pieniądze, a w zakres obowiązków wchodziło robienie herbaty, po czym jak się kończyło to wywalali ludzi? To chyba dzięki temu bezrobocie poleciało na łeb na szyję, bo wszyscy byli wypychani z Urzędów Pracy do kopania rowów i malowania płotów. To nie jest piękny strzał w stopę?

Suweren raczej rzadko korzystał, A po co sponsorować lewactwo, komuchów, gorszy sort i zdrajców narodu?

Ja już ziemię nabyłem, inflacjo napierdalaj

:gatinha Powiem jak mi to tłumaczono, kiedy sam się starałem. Koniec końców i tak nie skorzystałem z niczego.
Była zatem dotacja unijna, prowadzona w 1 lub 2 naborami z programu bodajże 4.1 coś tam. Były konkretne terminy składania wniosków i rozstrzygania. Potem trzeba było się z tego rozliczać, znajomi z tego skorzystali i polecali. Dawali wtedy 30 tys bezzwrotnej pożyczki, warunkiem było utrzymanie firmy przez 2 lata. Zawierało się w tym kilka kontroli.
Była też pożyczka z PUP. W przeciwieństwie do unijnej można było ja wziąć nawet, jeżeli kiedyś miało się już firmę (warunkiem było 12 miesięcy od zamknięcia). Była ona sporo niższa bo zależała od gmin. Np. u mnie to było bodajże 8 tysięcy, ale pytali się czy nie mam opcji zameldowania się w wiosce w sąsiedniej gminie, bo tam dostawali po 15.
Z tego co mi mówiono, środki pupowskie nie miał zupełnie nic wspólnego z unią i szły z naszego budżetu. Teraz o ile wiem artykuł i to przesunięcie (na te krypto akcje pukania się) jest właśnie o naszych budżetowych środkach. Jeszcze raz -> nie było by opcji przesunięcia tych pieniędzy, bo one mogą być wydane tylko na konkretny cel - w przeciwnym wypadku muszą być zwrócone do unijnego budżetu.

a zauważyliście, jaka jest różnica między wysokością budżetu na rozpoczęcie działalności gospodarczej a za życiem? W Tok FM mówili, że na za życiem pójdzie tylko 10 % zabranych pieniędzy
https://audycje.tokfm.pl/podcast/Zamiast-dotacji-na-wlasny-biznes-wsparcie-programu-Za-zyciem-Mowi-Dominik-Owczarek/51747