Twarogu na ulicach nie ma, nie było i nie będzie. Nie dla twarogu na ulicach. Twaróg na stosy... Tfu! Znaczy się na stoły.
Może jednak są miejsca gdzie gra się : "Tyle twarogu w całym mieście, nie widziałeś tego jeszcze. Popatrz! Oooo! Popatrz! Szerokimi ulicami niosą twaróg zakochani. Popatrz! Oooo! Popatrz!"
--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.
:brogman patrzenie na swoje. Ty się patrz na swoje, ja na swoje, Mariolka na swoje - wszyscy będziemy szczęśliwsi i problem twarogu zniknie. Czekam, aż się wypowie ekspert w tej kwestii, coroczny piewca tematu, wiemy, o kogo chodzi
Więc to nie chodziło o jedzenie? Nie zauważam takich rzeczy. Zatrzymuję wzrok wyżej. Na oczach. Powaga. Cellulit to pewnie taka sama legenda jak ta o jednym piwie.
No mniej więcej na oczach.
--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.