A mianowicie: dostałam rachunek za wodę i muszę dopłacić 100 zł z groszami., mimo iż wodę oszczędzam. Pranie robię 3 - 4 razy w miesiącu aż nazbieram pełną pralkę Jestem sama, więc mogę sobie na to pozwolić.
Mam zmywarkę, więc i tutaj mogę oszczędzać i zmywać naczynia co trzeci dzień. Z kąpaniem to samo, raz dwa razy na tydzień poleżę sobie w wannie, a w pozostałe dnie biorę dwa razy dziennie szybki prysznic.
Do gotowania na jedną osobę też niewiele zużywam i kurdebelebele dopłata? Aż tyle?
Nigdy dopłaty nie miałam. Co się dzieje? Czy u Was też bulicie dodatkowo za wodę i potem większe opłaty naliczają na następne miesiące?
I ile tak średnio płacicie na osobę?

:empatyczna , ja regularnie mam 300-500 zł dopłaty, ale lubię poleżeć w wannie, więc pewnie dlatego

W niedzielę dostałaś?

:nevya
Ja chyba mam dopłatę za karę, że kwiatków w ostatnim okresie rozliczeniowym nie miałam na balkonie i nie musiałam podlewać, bo mój blok latem ocieplali. Myślałam, że rachunek będzie mniejszy,a tu zonk - jest większy, jak nigdy.

Może masz rezerwuar w klopie uszkodzony i cieniutka strużka wody sobie ciurka. Często jest to powód zwiększonego zużycia i dopłat.

:gatinha
Dzisiaj sprawdziłam skrzynkę, jak wracałam ze spaceru i zastałam w niej ten rachunek, a nie codziennie sprawdzam.

Sprawdzam dość często - wszystko jest w porządku.

Przy kroplach albo nawet cienkich strużkach liczniki ani dygną... Przynajmniej te, które widziałem, łącznie z moim nowym założonym rok temu.

:empatyczna
Niewykluczone, że spisujący licznik walnął się o rząd wielkości W takiej sytuacji w następnym okresie czeka cię nadpłata

A jesteś pewna, że na koniec roku nie dostałaś pisma o zmianach w taryfie?

:maciej1988
O widzisz, muszę to sprawdzić. Kiedyś odczytywali liczniki w domu, a teraz odczytują nie wchodząc do mieszkania. I tu może zrobili błąd odczytu. Tylko, że ja w tym mieszkaniu mieszkam ponad siedem lat i cały czas tak na odległość odczytują, ale nigdy nie miałam dopłat.
Jutro biegnę do administracji - niech to sprawdzą.

:gatinha
Nic nie wiem o podwyżkach. Czy np. u Ciebie były ostatnio?

Niestety tak. A pisma o zmianach w taryfie zawsze dostajemy na końcu lub na początku roku. Może gdzieś Ci umknęło.

:empatyczna
Jeszcze jedno mi przyszło do głowy. Sprawdź, czy przy zakręconych wszystkich kranach liczniki stoją. Miałem akcję, że licznik ciepłej wody się cofał, gdy ten od zimnej szedł do przodu (to jeszcze pół biedy, bo zimna jest tańsza ). Przyczyna - różnica ciśnień zimnej i ciepłej wody + uszkodzone zawory zwrotne w baterii termostatycznej. Licznik ciepłej cofnął się poniżej zera a pół klatki nie miało ciepłej wody. Mało to prawdopodobne u Ciebie, ale można rzucić okiem.

Często zawory zwrotne są już przy liczniku, ale nie jest to regułą.

:maciej1988
U nas nie mamy ciepłej wody z kranu, tylko zimna, a wszystkie krany, zawory mam szczelne - nic nigdzie mi nie kapie. Nikogo też nie zalałam odkąd tu mieszkam, a przed zamieszkaniem był robiony kapitalny remont i wymieniana była cała wodna instalacja - wszystkie rury, zawory itp.
W zeszłym roku była jakaś awaria w pionie i sprawdzali czy to nie ja kogoś zalewam. Okazało się, że u mnie jest wszystko w porządku.
Może rzeczywiście, jak sugeruje Gatinha, były jakieś zmiany taryfy opłat, a ja o tym nie wiem, tylko to by były jakieś znaczące podwyżki. Nigdy tak nie było.
No nic, pozostaje mi to wszystko sprawdzić w administracji.

:empatyczna albo masz lokatora

Twardy masz sen?

:kocia_mama
No, może sąsiad podkrada się w nocy. To jest możliwe, bo kiedyś zapomniałam wyciągnąć klucze z drzwi, gdy wyszłam na zakupy. I sąsiad zauważył, klucze przechował do mojego powrotu. Może dorobił sobie zapasowe?
Dwie dobre puszki piwa kupiłam mu za to, ale zamków nie wymieniłam.
A śpię mocno, do tego jestem trochę przygłucha.

No to mamy rozwiązanie. Śpi mocno i jest przygłucha. No to ktoś przychodzi nocami i robi pranie, może i wychędoży z rozpędu, potem się kąpie, a ta nawet nie wie o co kaman
Kobieto, ogarnij się, woda i życie przecieka ci między palcami (dużymi od nóg)

:m_niebieski

"Kobieto, ogarnij się, woda i życie przecieka ci między palcami (dużymi od nóg) " - a Ty na złość zajęty jesteś.

:empatyczna, a głowa Cię z rana czasami nie boli Możliwe, że Twój sąsiad jest mężem tej kobiety:

:Empiror

A to dobre

Właśnie przechodziłem i zauważyłem:
https://pwikzory.com.pl/biuro-obslugi-klienta/taryfa-na-wode-i-scieki-2015/

Jeśli cena nie wzrosła, wzrosło zużycie.

:bulcyk22
Bardzo dziękuję za tę informację - to mi się przyda.

Ja za wodę dostałem do zapłacenia 2168zł*














* w przeliczeniu z funtów

:salival za jaki okres?

:salival To chyba cały Lądek się u ciebie kąpał

:empa zobacz, czy nie podłączył się jakiś pajęczarz

Podnieśli opłatę za odprowadzanie ścieków, to raz. A dwa, że prognoza minęła się z rzeczywistym zużyciem. Stówka rocznie to niewiele, mi za prąd doyebali 900zł dopłaty za pół roku, i to tylko za zyebaną przez nich prognozę i poyebaną taryfę. Po zmianie taryfy płacę miesięcznie ok.170zł zamiast 290z.

:gatinha to roczna opłata.