no właśnie, byliscie kiedyś w czerwcu w szkole w sprawie swoich dzieci?

W sprawie swoich, nigdy!

Trzeba nie mieć godności. Zwykle, bo w sumie to w 1-3 można ewentualnie zwalić coś na niesprawiedliwe traktowanie.

no tak czepialscy jesteśmy , a co dziwne, dopiero w czerwcu staje się do faktem

moi rodzice byli. I udało im się, nie wywalili mnie wtedy z podstawówki. Może dlatego, że to 7 klasa była i stwierdzili, że jeszcze te 10 miesięcy jakoś się przemęczą?

:krzycz22 ; nie napawa mnie to optymizmem, naprawdę

Nigdy. Dzieciaki mają same ogarniać swoje sprawy.
Chyba żeby jakaś jawna niesprawiedliwość się działa, wtedy poszłabym na rozmowę.

Raz wysmarowałam maila wyrażającego moje niezadowolenie, ale nie tyczyło to ocen, tylko zajęć obowiązkowych. Były o dzikiej godzinie, więc większość dzieciaków je olewała, syn musiał chodzić. Wkurzyłam się, gdy raz poszedł, a nauczyciel zamiast przeprowadzić trening, kazał mu przygotować salę dla jakiejś grupy i iść do domu.
Wkurzające, bo dzieciak czekał w mieście na te zajęcia dwie godziny, zupełnie stracony czas, a zajęcia w ramach obowiązkowych godzin lekcyjnych.

Potem dyrekcja przez jakiś czas sprawdzała frekwencję uczniów, pan nauczyciel został pouczony i nawet jak na zajęciach był tylko mój syn, to z nim trenował. Miał pretensje za rozkręcenie afery, ale nie odbijał sobie na młodym. Zresztą niechby spróbował

Ja raz musiałem interweniować, córka z koleżanką napisały gdzieś na fb, że ich wychowawczyni to cipa czy coś takiego; ktoś uczynny podpieprzył i babsko się obraziło i powiedziało, że dziewczyny wyrzucą ze szkoły (to tuż przed ukończeniem gimnazjum).
No to zadzwoniłem ... dopiero się afera zrobiła

Ja jestem dziś po skrajnych przeżyciach: z jednej strony ci, którzy przez 9 miesięcy mieli w duszy to, co się działo, a z drugiej tacy, dla którycj 5.0 na świadectwie ich dziecka to za mało. Wiecie kto ma najbardziej przerąbane o obydwu przypadkach?

Ja miałem czerwony pasek z filozofii.

:czary_mary babsko - cipa się obraziło? skandal naprawdę Sorki, ale mój poziom poczucia humoru i dystansu do siebie i swojego zawodu po dniu dzisiejszym zmalał do - 10

:grzan przejrzyj co Twoi uczniowie wypisują o Tobie na fb, zaręczam Ci, że ten poziom spadnie co najmniej do -50

Nie musiałam, nie było żadnych problemów i na koniec roku dostawałam jeszcze listy gratulacyjne, które wręczał mi prezydent miasta, za wzorowe wychowanie jednej i drugiej córki.

Dziewczyny to mają przerąbane... Jako chłopak gdy nie mogłem się doprosić pomocy od dorosłych zacząłem robić bica. Zadziwiające, że problemów jakby zaczęło ubywać

zialena82 widzisz, tak się składa, że to była prywatna korespondencja w grupie; pani nauczycielce ch*uj do tego co kto pisze między sobą.

zialena82 nie, nie była widoczna dla wszystkich, dla kilkorga osób w zamkniętej grupie; dlatego narobiłem siwego dymu

:czary_mary nie posiadam fb, więc nic mi do tego, to Wy jesteście rodzicami i teoretycznie rozumiem Twoją dumę z fatku, że Twoja latorośl umie pisać, ale wybacz - to Wy powinniście - jako rodzicie - kontrolować język, jakim posługują się Wasze dzieci w czasie pozaszkolnym. Jeśli Tobie ta forma korespondencji odpowiada, to mnie naprawdę nic do tego.

:grzan nie udawaj, że o swoich nauczycielach w rozmowach z koleżankami mówiłaś w samych superlatywach
A co do wychowania do którego przytyk robisz, to moje dzieci miały absolutną swobodę i poza jakimś wygłupem nigdy nie przekraczały granic smaku.
A co do mojej dumy - fakt jestem dumny; syn skończył studia na najlepszej uczelni w Europie a córka z bardzo dobrymi wynikami kończy studia na trudnym kierunku w Polsce, całkiem mi zatem miło, że rozumiesz moją dumę.

:czary_mary - serio gratuluję i jestem pełna szacunku i uznania,ale są takie dni w życiu nauczyciela, kiedy ciężko o poczucie humoru i wybacz, ale dziś jest właśnie ten dzień.

:grzan ależ rozumiem Cię doskonale; wiem jak potrafią wkurwić ludzie, którzy sami gówno w nauce osiągnęli a myślą, że ich dzieci to ho - ho
Znam taki przypadek gdzie zbyt ambitna mamuśka wpędziła córkę w chorobę psychiczną; dlatego nie mógłbym być nauczycielem bo rodzice mogliby wprost zbyt wiele usłyszeć

Aaa myślałam, że przychodzą sępić o oceny nogdy tego nie rozumiałam. Co z tego, że na świadectwie 4 a nie 3 jak dzieciak umie na 3?

:grzan weź poprawkę na to, że jesteś polonistką. Głupio mieć 2 obok samych piątek, a uczyć się tego gó*wna to jeszcze gorzej

:kocia_mama spróbuj jutro, dziś lepiej nie ruszaj

No fakt. Godzinami trzeba zakuwać, żeby nie mieć 2 z polskiego

:grzan na szczęście już nie muszę, na nieszczęście jeszcze nie zapomniałam wszystkiego

:kocia_mama Nawet nie wiesz, jak bardzo mnie to cieszy - tak to jest sarkazm

Ach te ścisłe umysły

:grzan cała przyjemność po mojej stronie :cmok

Łeeee tam mój ojciec zrobił awanturę w gimnazjum zanim jeszcze je zacząłem

ep_calm Wow, opowiedz nam o tym, jesteśmy wprost zafascynowani, tym, co możemy usłyszeć z ust Twoich ....