Ej! Ale przed chwilą było oficjalne odsłonięcie tego... No właśnie. Relacja leciała na którymś kanale informacyjnym. Aż dziw, że nie w kurwizji. Ale do ad remu

Z mów dostojników tam przemawiających można się było dowiedzieć, że mamy do czynienia z arcydziełem rzeźbiarstwa! Tak, tak, aż się prawie strawą, com to ją akuratnie spożywał, zakrztusiłem.Takie peany pieli, jakby to była Venus z Milo, albo jeszcze coś wybitniejszego...