Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Hyde Park V > Pytanie mam.
kaab
kaab - Bojowniczka · 7 lat temu
Organizowałam ostatnio pracowe spotkanie świąteczne. I dzisiaj mam się rozliczyć ostatecznie z knajpą, w której odbywało się to spotkanie (nie zostawałam do końca, uczestnikom zostawiłam otwarty rachunek). Zgodnie z umową dostałam maila z informacją ile muszę dopłacić. Ale była tam również wzmianka o opłacie za serwis - że jeżeli sobie życzę, to wliczą mi do faktury.
I w związku z tym moje pytanie - czy skoro umawialiśmy się na konkretną kwotę za osobę, to faktycznie powinnam doliczyć ten napiwek?

--
chodzenie po bagnach wciąga :)

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 7 lat temu
Knajpy często sobie doliczają opłaty za obsługę grup zorganizowanych. Jeśli ustaliłaś cenę za osobę, a nie było mowy o kosztach obsługi, to teraz możecie odbijać piłeczkę. Twoim argumentem jest to, że nie było mowy o dodatkowych opłatach. Ich argumentem będzie koszt obsługi imprezy zbiorowej, który knajpa zawsze dolicza. Ty, że nie było mowy o dodatkowych kosztach. Oni, że to standardowa procedura i powinnaś o tym wiedzieć. I tak możecie się przepychać. Osobiście uważam, że powinnaś zostać poinformowana o dodatkowych kosztach i jest to trochę naciąganie nieświadomego klienta na ukryte koszty.

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

kaab
kaab - Bojowniczka · 7 lat temu
:hubbabubba, to kolejna impreza w tej knajpie - przy poprzednich nikt nawet nie napomknął o dodatkowej opłacie.
Mogłabym zapłacić, bo to w końcu nie moja kasa, ale wkurza mnie takie zachowanie. Bo mógł wspomnieć wcześniej, jak gadaliśmy o kosztach.

--
chodzenie po bagnach wciąga :)

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 7 lat temu
Skoro to kolejna impreza, to masz koronny argument - co to k.rwa jest za opłata? Chcecie klienta stracić? Do tej pory nie było, a nagle wyskakują jakieś koszta. Bierz poprzednie faktury, łap managera za kołnierz i niech wyjaśnia. Chyba, że się właśnie jakiś nowy menago pojawił i chce zabłysnąć efektywnością.

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · 7 lat temu
Ja bym nie zapłaciła. Dla zasady. A skoro to była Wasza kolejna impreza w tej knajpie, to trzeba pozazdrościć menagerowi żyłki do interesów. Nie ma to jak zrazić do siebie stałego klienta

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

paula_jasu
paula_jasu - Superbojowniczka · 7 lat temu
:kaab, Ty się może lepiej zapytaj co się tam działo jak już poszłaś

--
Nie przewrócę się, nawet się kurwa nie potknę.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Daban - Superbojownik · 7 lat temu
:kaab Zależy co rozumieją przez serwis - jeśli napiwek to jest on w gestii klienta.
Jeśli zaś dodatkowa opłata to zależy jak się umawialiście. Generalnie jest zasada, że o całości kosztów informuje się wcześniej. Nie ma akcji, że po wszystkim doliczą Ci zużycie sztućców albo sprzątanie stołu. Jednak jeśli np. zamówiłaś coś standardowego to mogą mieć w opisie usługi, że np. organizacja wieczoru grupowego to koszt na osobę + 10% jako obsługa.

--
Ludzi nie należy dzielić, ze względu na narodowość, przynależność partyjną, czy też wyznawaną religię. Ludzi należy dzielić na mądrych i debili. A debile dzielą się według narodowości, przynależności partyjnej i wyznawanej religii.

Lasowy
Lasowy - Tuchałowa w neoprenie · 7 lat temu
Szlachta się bawi, koszta się nie liczą
Tylko, że z imprezy wraca Szampańska Vanessa a rano budzi się Grażyna Cebulakowa i zaczyna się liczyć grosiki i je*bać kelnerów, jak szmaciarz konia


--
Do piekła idzie się nie za to, co się zrobiło, ale za to, na co zabrakło odwagi, chociaż była okazja.

Colinek_szczecin
:lasowy

--
All that's left are me & the other pissed-off cockroach motherfuckers.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Jeżeli zamówienia były z karty, a w karcie jest zapis o obsłudze serwisowej (zazwyczaj stoliki powyżej 5 osób), to powinnaś zapłacić. Jeżeli menu było ustalane przed imprezą (w sensie dania spoza karty) to masz prawo odmowy takiej opłaty jeżeli nie została wcześniej ustalona. Tak przynajmniej sprawy wyglądały w knajpie, w której pracowałem.

kaab
kaab - Bojowniczka · 7 lat temu
Lasowy, bujaj się
A poza tym czytaj uważnie!
Owszem, moja krakowska dusza się również odezwała, ale jak wspomniałam - nie moja kasa, więc mogę dopłacić. Tylko złości mnie takie załatwianie sprawy - gość ustalając ze mną imprezę widział, że niespecjalnie się targuję, mógł od razu powiedzieć, zapewne bym na to przystała.

:daban - tak, o napiwek chodzi.

--
chodzenie po bagnach wciąga :)

kaab
kaab - Bojowniczka · 7 lat temu
:avaregris, wszystko ustalaliśmy wcześniej - menu zostało przygotowane specjalnie dla nas.

No dobra. Idę płacić

--
chodzenie po bagnach wciąga :)

miss_cappuccino
miss_cappuccino - Superbojowniczka · 7 lat temu
To jeśli napiwek, to szczerze mówiąc nie rozumiem w czym problem.
Chcesz to dajesz, nie to nie. Z tego co napisałaś można wywnioskować, że dał Ci opcję, że jeśli zechcesz mogą dopisać napiwek do faktury [zwiększą Wam koszty tym samym - pewnie uważał, że jest to miły gest z ich strony]. A o czy chcecie go dać czy nie, to inna sprawa.

--
.../Edytowanie postów jest dla mięczaków!

miss_cappuccino
miss_cappuccino - Superbojowniczka · 7 lat temu
W sumie to się głupio czuję kiedy nie daję napiwku w knajpie. A czasem nie ma jak - bo nie zawsze można dać go kartą, a też nie zawsze ma się przy sobie gotówkę. Z premedytacją nie daję napiwku tylko wtedy kiedy kelner jest wyjątkowo niefajny.

--
.../Edytowanie postów jest dla mięczaków!

mikmiki
mikmiki - Superbojownik · 7 lat temu
:miss dawanie napiwku kartą (przynajmniej w Polsce) to obdarowywanie polcardów czy innego operatora plus urzędnika i dopiero na końcu kelnera.
Ale takie czasy że noszenie papierowych pieniędzy jest passe

--
Podobno przepłaciłem za sygnaturkę! Powiedzcie proszę, że to nieprawda :(

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 7 lat temu
:lasowy nie filozuj! Policzyłeś, ile drzewek sadzisz co minutę, jaką mas średnią i sadzonki na najbliższe godziny przygotowałeś?

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

kaab
kaab - Bojowniczka · 7 lat temu
Dogadaliśmy się. Myślę, że tamta strona też jest zadowolona

:miss_cappuccino, gdy chodzę prywatnie - zazwyczaj daję napiwki. Zazwyczaj - wszystko zależy od obsługi.
Tutaj miałam problem z tym, że nie spodziewałam się takiego roszczenia. Nawet w niby subtelnej formie.
No nieważne. Już po rozterkach

--
chodzenie po bagnach wciąga :)

Lasowy
Lasowy - Tuchałowa w neoprenie · 7 lat temu
:hubbabubba wąchaj pałę kajdaniarzu

So 1/0 sadzimy 10 tys./ha
Db 3/0 - 7 tys./ha do tego Lp 2/0 - 2 tys. - jako domieszkę pielęgnacyjną.
Bk 2/0 - 8 tys. /ha - ale tylko pod okapem, przy wyprzedzającym wprowadzaniu tego gatunku w rb. III A.

To są ilości, bo na czas nikt nie sadzi to nie zawody strażackie

--
Do piekła idzie się nie za to, co się zrobiło, ale za to, na co zabrakło odwagi, chociaż była okazja.

Jez_z_lasu
E tam. Warto się dogadać. Kelnerzy migrują od restauracji do restauracji. Duża szansa, że zapamiętają. A najlepiej wyruchać w pupę nieuczciwego menago. Jemu dać jak najmniej, a kelnerom prywatnie zapłacić napiwek. Z dala od menago. Koledzy z pracy będą zadowoleni, że nikt im w przyszłości nie będzie pluł w zupę, a ewentualny janusz biznesu dostanie gratis lekcję kontaktu z klientem.
:lasowy
Forsę nieswoją liczy się jak swoją. Jak myślisz skąd się biorą niektóre melepety, które przepierniczają państwową kasę?

--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.

miss_cappuccino
miss_cappuccino - Superbojowniczka · 7 lat temu
:kaab może to była taka delikatna sugestia, że po 4 razach dobrej obsługi [bo chyba gdyby była zła, to byście tam nie bywali?], to moglibyście jednak dać jakiś napiwek

miki no właśnie chyba niestety tak jest z tymi napiwkami. W jednej knajpie, którą lubimy, akurat nie mieliśmy gotówki, płaciliśmy kartą i pani kelnerka powiedziała, że niby można dać napiwek kartą, ale jej to i tak nic nie da, więc lepiej bez napiwku.

--
.../Edytowanie postów jest dla mięczaków!
Forum > Hyde Park V > Pytanie mam.
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj