Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Hyde Park V > Oszczędzają bogaci to i nam się opłaci...
Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Qweta - Superbojownik · 7 lat temu
Jak w prawie w każdym mieście tak i w moim jest McDonalds. Mało mnie to obchodzi, bo ścierwa nie jadam, ale jakoś tak przechodziłem obok i mnie uderzyło, że środek dnia a zamknięte. Żadnej kartki o remoncie a ni nic. Ciemno w oknach - nic się nie dzieje.
Ciut mnie to zdziwiło,że ot, tak zamknęli, bo młyn tam był zawsze. Nie dość, że w centrum, to szkoła zaraz obok.
Pracuje tam znajoma, która akurat była w Polsce na urlopie, więc dałem jej znać, że coś nie tak z jej firmą i niech sprawdzi, czy ma po co wracać.
Okazało się, że właściciel postanowił zaoszczędzić i polecił wyłączyć górne oświetlenie w części lokalu, zostawił tylko przy kasach. Okna są od południa, więc w dzień ni cholery nie widać, że gdzieś tam na końcu tunelu jest jakieś światełko
Moim zdaniem koleś strzelił sobie w stopę, bo chociaż zaoszczędził parę jurków na oświetleniu to na bank stracił mnóstwo klientów, którzy przechodzili obok i może by akurat weszli, ale mało kto przykłada twarz do szyby żeby sprawdzić, co tam w głębi lokalu.
Ja tam się nie znam, ale moim zdaniem akurat koszt oświetlenia lokalu gastronomicznego to akurat jest jakiś minimalny procent w porównaniu do innych urządzeń.
Czekam na dalszy krok geniusz biznesu - frytki smażone w zimnym oleju (bo frytkownica prąd ciągnie), albo dla każdego klienta, który kupi sześć zamrożonych burgerów - siódmy gratis...
Jak taki debil doszedł do restauracji, no ale to jest dziwny kraj - niejedno już widziałem i pewnie sporo zobaczę.

KurzaStopa
KurzaStopa - Czyścioszek · 7 lat temu
Ktoś coś powiedział, ktoś nagadał, ktoś wymyślił i dopowiedział. A ten to łyka i się frustruje.

Mcd restauracja?

--
Coście skurwysyny uczynili z tą krainą?

Ethordin
Ethordin - Superbojownik · 7 lat temu
:qweta A nie pomyślałeś o tym, że oszczędzą też na zamówieniach z hurtowni, czy co to tam McDonaldsy obsługuje...

--
UWAGA: w komentarzu powyżej tej sygnatury może być ukryty sarkazm!!!
Rezyduję w RPA: blog; tyrury

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Qweta - Superbojownik · 7 lat temu
:kurzastopa nie ktoś coś powiedział, ale chyba pracownicy wiedzą o co kaman, więc odpuść. Generalnie gówno mnie obchodzi co się tam dzieje, bo byłem może dwa razy w życiu - chodzi mi o to, jak można być tak głupim jak ten gość. Dzisiaj przechodziłem i nadal ciemno, ale ktoś wchodził, więc działa.

czary_mary
czary_mary - Superbojownik · 7 lat temu
:qweta stary komuch to prowadzi; kiedyś teściowa kumpla opowiadała mi jak w jej zakładzie (duży zakład produkcyjny za komuny) jeden z dyrektorów dostał premię za pomysł racjonalizatorski - w ramach oszczędności kazał wyłączyć co drugą żarówkę

--
Pobiliśmy stalinowców, pobijemy i pisowców.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Qweta - Superbojownik · 7 lat temu
:czary_mary Tutaj jest pełno takich mózgowców. Moja poprzednia szefowa 6 razy 10 liczyła na kalkulatorze. Na własne oczy widziałem

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 7 lat temu
:qweta, widziałem lepszy myk. Dziewucha drukuje dane z arkusza, obliczenia robi na kalkulatorze, a wyniki mozolnie wklepuje w excela

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Qweta - Superbojownik · 7 lat temu
Ważne, że robota wre. Taki zapieprz, że nie ma czasu taczki załadować

nevya
nevya - Bojownik · 7 lat temu
:qweta , nie bywasz to nie wiesz, każdy bywalec wie, że mcdonald zamknięty jest tylko w najpopularniejsze święta i żaden brak światełka go nie zrazi

Ale to racja. Niejednokrotnie miałem ochotę napisać artykuł o januszach biznesu których spotykałem na swojej drodze lub u których nawet pracowałem w młodości. Też szukali oszczędności w ostatnich miejscach gdzie powinno się ich szukać. To samo było ze spadkiem przychodów - winny był zawsze element, który absolutnie nie miał znaczenia a pracodawca dostawał na jego punkcie obsesji. Niejednokrotnie "genialne" zabiegi marketingowe były wizerunkowym samobójstwem a relacje z klientami były... specyficzne (wybiórcze stosowanie zasad - np. "klient nasz pan" wobec najgorszych żuli i "wypierdalaj" do normalnych klientów). Szczególnie w jednym przedsiębiorstwie w którym pracowałem stosowane było anty-zarządzanie i anty-marketing, działania totalnie odwrotne od zalecanych. Na szczęście pełniłem tam wysoką funkcję a jednocześnie byłem wyłączony z decyzyjności, co sprawiało, że musiałem jedynie oglądać ten cyrk za pieniądze, aż się rozwalił Warto jeszcze wyróżnić instytucję "fałszywego doradcy" - zawsze gdy dzieje się źle pojawia się ktoś, kto ma rewolucyjny sposób na naprawę biznesu, w rezultacie jest to tylko pogłębianie paranoi właścicieli, wyciąganie od nich kasy i przyspieszenie upadku
Ostatnio edytowany: 2017-03-26 19:20:01
Forum > Hyde Park V > Oszczędzają bogaci to i nam się opłaci...
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj