Czy nauczyciel może nie zaliczyć dziecku poprawy sprawdzianu i argumentować to anonimowym donosem i nnego dziecka, że ten Damian* to ściągał? Według mnie nauczyciel robi z siebie idiotę.
*Nie moje, bo nie mam jakby co i nie dałbym mu takiego gejowskiego imienia
*Nie moje, bo nie mam jakby co i nie dałbym mu takiego gejowskiego imienia
--
Ech... Kiedyś to i nostalgia była o wiele lepsza.