Jakby ktoś szukał e-czytnika z Androidem to polecam Inkbooka. Dzisiaj do mnie przyszło to dzieło polskiej myśli technicznej i wydaje się spoko. Obsługuje androidowe aplikacje z miejsca (nie trzeba się bawić w jakieś rooty itp.) i to jedyny czytnik jaki widziałem, który ma ekran na wysokości obudowy. Poza tym ma fizyczne przyciski do zmiany stron. Poza tym wszystko co mają inne czytniki.
Tak piszę, bo mało znana marka, a warta uwagi.
Tak piszę, bo mało znana marka, a warta uwagi.
--