https://opinie.wp.pl/wkur-ia-mnie-obecne-traktowanie-frankowiczow-list-wkurzonego-polaka-6091597756736641a
Co o tym myślicie? Do pewnego momentu byłem w stanie gościa zrozumieć - ma żal, że ludzie jadą po frankowiczach, że nie trzeba im pomagać bo to ich wina a oni przecież uczciwie płacą i się nie domagają. Ale za chwilę wychodzi z niego frankowicz
Okazuje się, że problem frankowiczów to jest nasz problem. Tak, dokładnie, bo jak kurs franka skoczy to banki poupadają i my za nie zapłacimy w podatkach, aha, i on też (nie wspomina jednak, że już jako bezdomny). Bo przecież jak państwo się zrzuci na frankowiczów to my nie zapłacimy, albo jak każe bankom oddać kasę frankowiczom to pewnie nie uderzy w kondycję banku. No i ten wspaniały potencjał gospodarczy frankowiczów zniewolonych przez kredyt... Gdyby tylko nie ten kredyt to Polska by zapierdalała. Nie wiem jak, ale tak by było.
Dalej okazuje się, że winni są wszyscy, dosłownie wszyscy (nauczyciele, sędziowie, władza), tylko on sam nie. On "wiedział" ale nie wiedział, co się przypierdalacie, dom budował to nie myślał. Zrzucajcie się.
Ogólnie rozumiem, nie powinniśmy się zżymać nad frankowiczami, bo nie każdy strzępi ryja o kasę i wiedzą, że zrobili głupotę życia. Ale autor tego nie utożsamia - przypomina nieco gościa, który rozjebał wypłatę w jednorękim bandycie i próbuje ją wyciągnąć, bo nie wiedział, że tak mogło się to skończyć.
Co o tym myślicie? Do pewnego momentu byłem w stanie gościa zrozumieć - ma żal, że ludzie jadą po frankowiczach, że nie trzeba im pomagać bo to ich wina a oni przecież uczciwie płacą i się nie domagają. Ale za chwilę wychodzi z niego frankowicz
Okazuje się, że problem frankowiczów to jest nasz problem. Tak, dokładnie, bo jak kurs franka skoczy to banki poupadają i my za nie zapłacimy w podatkach, aha, i on też (nie wspomina jednak, że już jako bezdomny). Bo przecież jak państwo się zrzuci na frankowiczów to my nie zapłacimy, albo jak każe bankom oddać kasę frankowiczom to pewnie nie uderzy w kondycję banku. No i ten wspaniały potencjał gospodarczy frankowiczów zniewolonych przez kredyt... Gdyby tylko nie ten kredyt to Polska by zapierdalała. Nie wiem jak, ale tak by było.
Dalej okazuje się, że winni są wszyscy, dosłownie wszyscy (nauczyciele, sędziowie, władza), tylko on sam nie. On "wiedział" ale nie wiedział, co się przypierdalacie, dom budował to nie myślał. Zrzucajcie się.
Ogólnie rozumiem, nie powinniśmy się zżymać nad frankowiczami, bo nie każdy strzępi ryja o kasę i wiedzą, że zrobili głupotę życia. Ale autor tego nie utożsamia - przypomina nieco gościa, który rozjebał wypłatę w jednorękim bandycie i próbuje ją wyciągnąć, bo nie wiedział, że tak mogło się to skończyć.
Ostatnio edytowany:
2017-02-16 13:16:30