A teraz przerwa techniczna






proszę posłuchać muzyki

https://www.youtube.com/watch?v=tgvxu8QY01s



Czy sępy zjedzą ścierwo Brodżmana?
Czy szeryf Woody będzie miał kolejnego bękarta
Kto poczęstuje Silbera moonshinem
Jakie piękne kobiety się pojawią i pokażą cycki.

Wszystko to dziś , ale popołedniu

Sikam ze śmiechu

Brogman poszedł obiad ugotować.

Żydowskiego pochodzenia? Może jeszcze czarny????

:brogman No i się doigrałeś. Właśnie zostałem Twoim 114. fanem.

Wciągające


(chociaż gen grammar nazi w kilku zdaniach uruchomił mi tik nerwowy )

Old Dog Kaflowy skończył wiązać zwłoki kowboja.
-Dobra Silber, pakujemy go na grzbiet i jedziemy na indiańskie cmentarzysko.
-A polejesz kielicha? - Zapytał Silber?
-Mówiłem że po robocie. Nie mam ochoty się z tobą użerać, jak jesteś najebany. Jesteś gorszy wtedy od muła
-To się proszę, odstosunkuj od mojej koniowatości.
-Co?
-Nie będę sobie brudził mojego pięknego, siwego grzbietu juchą.
-A jak sztywniaka podwiążę, to będziesz przynajmniej ciągnął?
-W celi musiałeś pewnie słyszeć to co dziennie. - koń zaśmiał się i prychnął
-Wypierdalaj mi z tym koniem z baru! Już raz powiedziałam! - krzyknęła wściekle Franki Fan
-A dasz pigwówki? - uśmiechnął się koń i mrugnął okiem zalotnie.

https://www.youtube.com/watch?v=A4a_1UhwgFU



Niebo zrobiło się czerwone. Słońce chowa się za pagórkami. Pojawiają się pierwsze gwiazdy.
Szeryf Woody siedzi na ganku swojego budynku. Buja się w fotelu i obiera jabłko. Na kolanach spoczywa jego stary winchester. W małym pokoju nad barem, młoda azjatka kuca nad miska i dłonią myje krocze. Old Dog Kafel przywiązał zwłoki liną do Silbera. Podszedł do jego łba i coś czule szeptał do ucha. Silber machał ogonem.
Barmanka Frankis wycisnęła krwawą wodę ze szmaty do wiadra. Wyprostowała się i nalała sobie głębszego. Stary brodacz przygrywał wesoła melodyjkę i bujał się przy pianinku jak dyliżans w PineCity.
Stary Fiol kończył składać trzecią trumnę i co chwilę odganiał szmatą muchy, które zlatywały się do śmierdzących trucheł.
Szeryf podniósł z podłogi butelczynę z etykietą banditolu i zrobił trzy głębokie łyki. podniósł strzelbę i zaczął mierzyć do biegnącego po drodze koguta.
Młoda azjatka w pokoiku zalepiała kule po dziurach gipsem, w suficie i w ścianach, które po raz kolejny po sobie zostawił szeryf Woody.
Twarz Brodżmana była brudna od krwi i kurzu. Mozna było rozpoznać jedynie jego usta. Miedzy oczami pozostała ogromna dziura, w której widać było strzępy mózgu i rozkwaszone gałki oczne. Old Dog usiadł w siodle Silbera i klepnął go w zad. Ten pognał przed siebie ciągnąc na linie zwłoki, pozostawiając tumany kurzu. Manosza z żoną zasiadali do późnej wieczerzy i robili znak krzyża.
Uczony Spaceman leżał w łóżku i czytał książkę. Po chwili zamknął ją i zdmuchnął płomień świecy

cdn ....?
Chciałem kliknąć Brogiemu fana ale pisze mi że "lubisz ją"

Nastąpi. Zbieram się do roboty. Ciąg dalszy z napięciem buduje się w głowie. Gdyby ktoś chciał zwiedzić mroczne zakamarki mojego umysłu, to nie polecam. okropna dzielnica. Mieszkam tu, to wiem

Fragment o myciu krocza mnie rozczulił

A Manosza jednak umie się przeżegnać... cwana żydowina.

Zapomniałeś o kulistych krzaczkach poganianych podmuchami zachodniego wiatru

:pietafon Ciekawe, czy się multidyliżans pojawi

Teraz tylko przerobić na scenariusz, zrobić ściepę narodową i kręcić!

Brogman zalepia pierogi na ciasto i kule po dziurach.

Świetne
W westernie musi być jeszcze stado bizonów czy inszego bydła, chudy fryzjer, gruby właściciel hotelu, żelazna kolej, telegraf, bank, biedna rodzina, wdowa i młode, pobożne panienki.

Ja! Ja chcę być młodą, pobożną panienką! Mogę być nawet dziewicą

:gogosiek
To się nie uda. To nie Bollywood

mamnietu_niemamnetu , racja, to nie Bollywood. To coś więcej. To pokręcony umysł Brogmana. Tam może zdarzyć się wszystko

:jez_z_lasu zapomniałeś o obrzydliwie bogatym i bezwzględnym hodowcy bydła zawłaszczającym prawo do jedynego w okolicy ujęcia słodkiej wody

I o dumnym, szlachetnym obowiązkowo żyjącym na jakimś zadupiu, samotnym kowboju, który coś tam powinien pomścić, żonę albo oswojonego bizonka

:thurgon multipociąg może być?

Powinna być jeszcze bitwa kawalerii z Indianami. I pułkownik Custer na Silberze

-A jak sztywniaka podwiążę, to będziesz przynajmniej ciągnął?
-W celi musiałeś pewnie słyszeć to co dziennie. - koń zaśmiał się i prychnął

wyborne

Taki koń Silber - żywe srebro, pewnie nigdy nie staje

:yoop ale wariat po pijaku. Zawsze coś

Dobra. Dajcie mi 20 minut i wracam

Ktoś coś o jakimś cycków pokazywaniu pisał, a 20 minut minęło piętnaście minut temu