Ostatnio czytałem, że większość ludzi wierzy, że komputery nie odbiorą im pracy. Jakie są wasze poglądy na ten temat?

Szczególnie jestem ciekaw opini kierowców ciężarówek

:szatkus powiedz to Tesli. Kto wie.

:szatkus
Pracę niech sobie zabierają, byle nie zabrały urlopów, pensji, wczasów, bonów sodex-ho i 500+

:szatkus
Z racji młodego wieku nie zrozumiałeś jeszcze, że dobrostan i pokój społeczny na świecie zależy od tego, czy ludzie będą mieli pracę. Ponieważ ci starsi, i nieco bardziej oczytani zrozumieli to już dawno, to roboty nie "odebrały" zbyt wielu miejsc pracy ludziom, choć mogły.

Tiry na tory!

Bankowo odbiorą pracę, jak automaty w fabrykach póki co. Kwestia czasu i technologii.
Z kierowcami to nie wiem... drogi biznes i spore ryzyko.

W budownictwie kable szły kiedyś do lamp i gniazdek, teraz rodzajów instalacji może być w zwykłym domu kilkanaście i do każdej potrzebny jest osobny specjalista plus automatyk który to na końcu zepnie do kupy. Akurat dla mnie pracy przybywa, a możliwości rozwoju są właściwie nieograniczone

A na samochód autonomiczny czekam z niecierpliwością

Fajny film w temacie:
https://youtu.be/7Pq-S557XQU

no właśnie nie. Zdziwiłabyś się jak dobrze teraz jeżdżą automaty. W sumie już chyba od jakiegoś czasu są bezpieczniejsze niż ludzie.

Automaty jeżdżą ale żywi kierowcy są zagrożeniem

:tynf jestem na tyle stary, żeby wiedzieć, że zanim rząd zdąży zareagować to bezwględni kapitaliści już się w dużym stopniu zautomatyzują. Poza tym praca nie jest niezbędna do przeżycia.

:szatkus
Młody człowiecze. Czy ty zdajesz sobie sprawę z tego co piszesz? Czy zagłębiłeś się nieco w historię? Zdesperowani ludzie wychodzą na ulicę i robią taką rozpierduchę, jakiej w najlepszych filmach nie miałeś okazji oglądać. I wszystkie decyzje rządu, parlamentu i wszystkich innych, którym wydaje się, że rządzą mają w głębokim poważaniu, bo większość uciekła, a reszta wisi na latarniach.

Po Edycie.
Zapomniałem o bezwzględnych kapitalistach wiszących na latarniach.

Widzieliście ten filmik z Teslą hamującą awaryjnie jak samochód ... no właśnie... nie ten hamujący przed nią, tylko przed samochodem przed nią awaryjnie hamował? Kwestia czasu i faktycznie roboty nas zastąpią. Może nie we wszystkim, ale może w kwestiach takich, które nam będą ułatwiały życie. A jak nie to Terminator

biorac pod uwage, jak czesto psuje sie moj pracowy komputer i aplikacje, to zachowam prace chociazby dlatego, ze ktos to gowno musi resetowac i pisac tickety do IT

Właśnie jestem bardzo ciekawa jak to rozwiążą. Najbystrzejsi będą projektować i programować, mniej bystrzy konserwować a reszta? Jak się zostawi ludzi bez pracy, to z nudów rozpierdzielą wszystko.

:gogosiek sama sobie odpowiedzialas. Najbystrzejsi będą projektować i programować, mniej bystrzy konserwować, a reszta rozpierdalac

stary dowcip mówi, że komputer skraca o połowę czas pracy, której bez niego w ogóle by nie było

To piękna technologia, tylko pytanie brzmiało: "czy komputery odbiorą nam pracę" i to już całkowicie inna sprawa.

:agawka no dobra, ale uwzględniając proporcje bystrości, to bystrzy i bystrzejsi będą chyba musieli przenieść się na Księżyc

:gogosiek spoko, na ksiezycu jeszcze nie bylam

Mam nadzieję, że nigdy nie zostaną politykami To tyle miejsc pracy

:gogosiek a Ty byś się nudziła bez pracy?

nie zostaną, mówimy o sztucznej, ale inteligencji

:tynf no ale masz odpowiedź... a kierowca, to nie praca??

:szatkus ja nie, ale Ziutek z Mietkiem pewnie tak

:gogosiek no fakt, nieco mnie pocieszyłaś C

Na dzień dzisiejszy marzę o tym, że automaty zajmą się powtarzającymi się czynnościami. Z kolei ludzie będą mieli więcej czasu na rozwijanie wyobraźni i sztukę.
W porównaniu z barokiem, renesansem, Rzymem, Grecją współczesna "rozwinięta" cywilizacja to często intelektualna miernota skupiona głównie na efektywności. Wykształcona w celu powtarzania do śmierci kilku wyuczonych czynności. Praca i stosunki w miejscu pracy nierzadko krzywym okiem patrzą na rozwój czy naukę podwładnych w kierunkach innych niż wymagane do zarabiania pieniędzy dla przedsiębiorstwa.
Ze swojej strony gryzę i rzucam się na każdego kto w ten sposób próbuje mnie ograniczyć.

Pewnie powstaną nowe zawody. Już powstają. Np. data sciencist czy data engineer. Przy czym bez problemu mogę sobie wyobrazić kompozytora klepiącego kod. Struktura kodu mogłaby być w takim przypadku elegancka. Co do intelektualnej miernoty to zwróćcie uwagę na wygląd zdobionych chłopskich, zabytkowych chat i obecnych domów na wsi. Na architekturę infrastrukturalną i mieszkalną baroku oraz obecną.
Jak widać świat może i w jakiś sposób będzie wyglądał inaczej niż dziś.

https://www.youtube.com/watch?v=WxXZQ7emHC0

:jez_z_lasu automaty zajmują się powtarzalnymi czynnościami już od kilkudziesięciu lat. Chodzi o to bardziej, że wejdą w taką sferę naszej działalności, o której nawet zapewne nie śnimy.

Wpadł mi w ręce kiedyś mój zeszyt do polskiego. Gdzieś tam z drugiej klasy podstawówki. Mieliśmy tam kiedyś napisać, jak życie będzie w XXI wieku wyglądało. Opisywałem latające samochody. Ale o tym, że będę miał telefon przy sobie, który jest właściwie komputerem i umożliwia połączenie z globalną siecią, nawet wtedy bym nie pomyślał.

Verne pisał o łodzi podwodnej w czasach, kiedy taka technologia nawet nie była do pomyślenia.

Wizjonerzy, literatura SF. Pewne rzeczy coraz bliżej.

jez_z_lasu to prawda. W takim baroku na przykład kowal uderzał codzień młotkiem w wyjątkowy, niepowtarzalny sposób, a wieczorem oddawał się kontemplacji sztuki. A co dopiero chłopi! Jako najliczniejsza grupa mieli miliard sposobów na twórcze sadzenie rzepy. Byli też wyjątkowo czuli, jeśli chodzi o grę na harfie

Z drugiej strony percepcja ludzi jako istot rozumnych w obecnych czasach też zależy od miejsca zamieszkania. Weźmy takiego Masaja z Afrykańskiej wioski, który myje się krowim moczem, ba nawet takiego zwykłego obywatela Korei Północnej. Zabierasz ich nagle i stawiasz w jakimś centrum handlowym. Nawet w Polsce. Dla nich to wrażenie podróży do przyszłości. No bo jak inaczej?