Chciałem tylko powiedzieć, że moja mama jest nauczycielką (uczy matematyki) od... no, od kilkudziesięciu już lat, obecnie jest na emeryturze, ale jeszcze pracuje w zawodzie. Pracowała w przeróżnych szkołach: od malutkich wiejskich szkółek po duże szkoły zbiorcze; w podstawówce, w gimnazjum i w liceum; kiedyś nawet pełniła obowiązki dyrektora (bo w zabitej dechami dziurze nie było na to stanowisko chętnych, a bez tego szkołę by zlikwidowali - a wieś chciała, żeby była; i tak zlikwidowali rok później, ale to osobna historia).
Ten przydługi wstęp jest po to, żeby uświadomić czytaczom, że trochę ze środowiskiem nauczycieli miałem w życiu do czynienia. I jak czytam, co :nevya pisze... No to po prostu tak nie jest.
A jeśli chodzi o gimnazja, to wśród tych nauczycieli których znam konsensus jest taki, że było to niepotrzebne i spowodowało mnóstwo problemów, ale jakoś się to ogarnęło i mniej-więcej działa, a rozwalanie tego teraz w imię niewiadomoczego jest jeszcze głupsze niż tych gimnazjów pierwotne utworzenie. I nie spotkałem się ze strachem o stanowisko; natomiast mowa była o zmianach programu i podręczników, obcinaniu ilości godzin na dany przedmiot i takie tam.
W ogóle to moja mama półżartem twierdzi, że jednym z najlepszych ministrów edukacji ostatnich lat był Giertych - bo tylko mundurki wymyślił, a za bardzo w sprawach merytorycznych nie grzebał. A pozostali - co jeden, to nowa rewolucja
Ten przydługi wstęp jest po to, żeby uświadomić czytaczom, że trochę ze środowiskiem nauczycieli miałem w życiu do czynienia. I jak czytam, co :nevya pisze... No to po prostu tak nie jest.
A jeśli chodzi o gimnazja, to wśród tych nauczycieli których znam konsensus jest taki, że było to niepotrzebne i spowodowało mnóstwo problemów, ale jakoś się to ogarnęło i mniej-więcej działa, a rozwalanie tego teraz w imię niewiadomoczego jest jeszcze głupsze niż tych gimnazjów pierwotne utworzenie. I nie spotkałem się ze strachem o stanowisko; natomiast mowa była o zmianach programu i podręczników, obcinaniu ilości godzin na dany przedmiot i takie tam.
W ogóle to moja mama półżartem twierdzi, że jednym z najlepszych ministrów edukacji ostatnich lat był Giertych - bo tylko mundurki wymyślił, a za bardzo w sprawach merytorycznych nie grzebał. A pozostali - co jeden, to nowa rewolucja
--