Prawniczo, po południowo, hałaśliwie.
Kto jest odpowiedzialny za kontrolę przedsiębiorcy, który stawiając agregat chłodniczy dopuszcza się uciążliwych immisji hałasu na sąsiadującą nieruchomość? Możliwe odpowiedzi:
a) SANEPID
b) Nadzór budowlany
c) Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska
d) wszyscy, tylko NIE SANEPID (tak twierdzi SANEPID)
e) wszyscy umywają ręce
f) SANEPID i WIOŚ (za pismem, z podaną podstawą prawną, od nadzoru budowlanego).
g)....... odpowiedź pisemna - inne?

Chyba za niedługo będę szukał prawnika, który się orientuje w tym burdelu i ruszy kogoś do działania. Albo poprowadzi sprawę z art 144 K.C. i chyba art. 51 K.W. (i nie wiem czy mogę do tego teraz wzywać policję i SM).

Napisz jeszcze raz. Poprawnie po polsku, to może ktoś Ci odpowie.

Zainstaluj Gentoo

Zasyp dziada ryżem.

Od siebie dodam, że 51 kw nie ma zastosowania w tym przypadku.

Przekroczeniami norm hałasu zajmuje się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska i to do niego należy złożyć skargę na uciążliwość.

Według mnie WIOŚ

Sawpel
A odświeżanie strony ma sens

Czyli czekam na decyzję WIOŚ. Nadzór budowlany to była próba łapania się brzytwy przez tonącego. Ale są akurat bardzo w porządku i sami od siebie wysłali pismo do SANEPIDU i WIOŚ. Ciekawe co SANEPID na to:

"Na podstawie Ustawa z dnia 14 marca 1985 r. o Państwowej Inspekcji Sanitarnej (Dz. U. z 2006r. r., Nr 122, poz. 851 z pó ź n. zm.). Państwowa Inspekcja Sanitarna, jako instytucja, powołana do realizacji zadań z zakresu zdrowia publicznego w celu ochrony zdrowia ludzkiego przed wpływem czynników szkodliwych lub uciążliwych, prowadzi nadzór sanitarny nad warunkami higienicznymi, w tym natężeniem szkodliwych i uciążliwych czynników akustycznych, występujących w miejscu zamieszkania. Wszczęcie postępowania w trybie administracyjnym jest możliwe."

Coś tak czułem, ze 51 K.W. to nie ten kierunek.

E tam sami z siebie. Tako rzecze KPA: jeśli sprawa twoją nie jest, komu innemu ją podrzuć.

Możesz też zajrzeć do gminy, często w planie zagospodarowania, lub w wydanych warunkach zabudowy, jest mowa o tym, że w danym miejscu działalność nie może być uciążliwa dla sąsiadów. Więc gmina też może go upomnieć, albo zostać stroną skarżącą.

Ooooo, i nowy kierunek, gmina. Ciekawe, ciekawe.

Kyane - wiem, znam. Jak widać SANEPID to olał, woleli napisać, że mogę sobie iść do sądu z powództwa cywilnego. Nie podali nawet podstawy prawnej swojej odmowy.

Ciekawe ile pianki montażowej, tfu ryżu trzeba do naprawienia tego agregatu.

Spytaj Tynfa, on wie wszystko.

:mr_snake jak będziesz szukał prawnika to taka mała rada: nie pouczaj, z jakiego artykułu ma prowadzić sprawę itp. Nie ma nic gorszego niż klient, który studiował prawo albo nie daj boże naoglądał się Suits albo czegoś w tym stylu.