Kiedy robisz porządki w papierach, szukając pewnego dokumentu, jesteś zszokowany ilością papierów w półce (z 20kg) i okazuje się, że żadnego nie możesz wyrzucić! Wszystko może być kiedyś potrzebne. Jakieś kredyty, ubezpieczenia, zus, rozwód, karty kredytowe, III filar, umowy zakupu-sprzedaży samochodów, nieruchomości, akty i fakty...

A Wy co? Tylko świadectwo z gimnazjum?

Ukryty

Dorosłym człowiekiem stajesz się, kiedy na święta pierwszy raz dostaniesz skarpetki zamiast lego.

yerbą.

:thurgon przesadziłeś. Wtedy jesteś ku*wa STARY !

Dorosłym stajesz się, gdy twierdzisz, że bajki to nie dla Ciebie

Tylko 20 kg ? To tu nędzne życie prowadzisz.

20 kg to z ostatniego miesiąca

Nie, ale mam niszczarkę. I papiery z firmy się nie liczą

Kiedy uświadamiasz sobie, że to wszystko jest popierdolone, kasa z nieba nie spada i w 100% możesz ufać tylko sobie oraz doceniasz święty spokój, bo przerażają cię te rzesze w weekend "na mieście".

wodą

Uuuu, chyba "nie lubię poniedziałku", wersja inżynierska.

mamnietu_niemamnetu ostatnio mi bez różnicy jaki jest dzień tygodnia

Dorosły jesteś wtedy, kiedy nie jesteś obciążeniem dla innych, a z popełnionych błędów wyciągasz prawidłowe wnioski. Czyli, jak zrobisz niechcący komuś dziecko, to angażujesz się w jego wychowanie, a drugi raz zakładasz prezerwatywę i nie czekasz na +500,-.

I nie szukasz pretekstu do picia.

:empatyczna - czyli rozmawiamy dorośle. A szkoda.

Czasem męczy myśl taka - zabić w sobie szczeniaka

Nie - Ma - Opcji

Pierwszy raz poczułem się staro, gdy zorientowałem się, że większość aktorek porno jest młodsza ode mnie.

Kiedy potrzebujesz drzemki po obiedzie

:kocia_mama
Okres?

:kocia_mama , z tą kasą to ameryki nie odkryłaś Ale co do weekendów i rzeszy to ja też nie przepadam

Niemamnietu_niemamnetu , jaki był Twój poprzedni nick tutaj, na tym forum ?

Kiedy sam/a na siebie wrzeszczysz: "Zostaw tę książkę i idź spać do cholery, bo rano nie wstaniesz"

:nevya uwierz mi, ale spora część ludzi na roku nadal myśli, że spada z nieba

:kocia_mama , no cóż, bardzo często studenci utrzymywani są przez rodziców i równie często nie szanują pieniędzy jakie otrzymują, ale wydaje mi się, że czasem jednak sumienie ich gryzie... No i dodajmy, że nie wszystko jest takie na jakie wygląda. Sam przez całe studia musiałem utrzymywać się samodzielnie, lekko nie było, nie było też znowu tak ciężko. W każdym razie wkurwił mnie kiedyś znajomy, który po pijaku powiedział mi coś w stylu "Ty to masz dobrze, nie musisz się przejmować kasą, a ja to w domu różne problemy mam, rodzice muszą też opłacać szkołę młodszemu bratu"...

W skrócie i ergo - nie oglądaj się na innych

:empatyczna
Słusznie, powodów do picia nie trzeba szukać, każdy jest dobry a i bez powodu można

:dragus90 Jeśli to 90 to rocznik, to są też starsze aktorki

:tomasz35 w każdym razie pamiętam jak pisałeś po raz pierwszy, że JM schodzi na psy, a pisałeś to już kilka razy w różnych interwałach

:kocia_mama ktoś Ci się na konto włamał czy cukier spadł?

Niemamnietu_niemamnetu, jakby nie było, pytanie pozostaje otwarte.
Możesz prosto i jasno odpowiedzieć jaki był Twój poprzedni nick ?
Nic więcej, prosta odpowiedź

:nevya to co ktoś obcy o mnie szepce w swoim klubie wzajemnego włażenia w dupę to mam gdzieś.

:tomasz35 , gdyby nie to, że jeszcze nie zarobił bana, to mógłbym nawet podejrzewać, że to Jego_alter_ego

kocia_mama , kobiety często tak mówią, choć wcale tak nie jest. Niezależnie od tego to przynajmniej zdajesz sobie sprawę z właściwego kierunku

Dzieciństwo kończy się wtedy, kiedy uświadamiasz sobie, że umrzesz.

chyba Ty ...