:salival bo nie umiesz urlopować
Miałem jakiś katar ale pojechałem na urlop do Gdańska i wsiadam do taksówki. Gadu gadu, i wyszło że mieszkam w UK. Złotówa zaczyna ckliwą opowiastke o tym jakie Polaki to cebularze bo ubery sobie zamawiają i że jego koledze w UK mają lepiej, bo dobrze wychowani ludzie dają napiwki taryfiarzom w wysokości 10% przejazdu
Musiał szczytować z wku*wu gdy wydmuchiwalem nos chusteczkami z namalowanym wzorkiem 20 funtówki (znalazłem w sieci i kupiłem paczuszkę) a zamiast napiwku dostał "do widzenia"
8 funtów za przejazd a zabawy więcej niż po tygodniu na Ibizie