https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,uroczysta-14-rocznica-zaprzysiezenia-kaczynskiego-na-prezydenta-stolicy,217535.html

Ja to bym tam śpiewał "któryś za nas cierpiał rany..."
PS. Kurwa, niech mnie ktoś uszczypnie i powie, że ta cała szopka, to na niby, że to się śni.

czternasta - okrągła rocznica!


(mam musztardę)

:spowiednik mam majonez!!!

p.s. czy będzie uroczyste podkładanie "bomb" w metrze?

Nie piszcie już nic o PiS i Kaczyńskich, bo szkoda na to naszych nerwów,
ale jestem ciekawa, co będzie się działo, gdy Jarek zejdzie. Uspokoi to wszystkich czy następne miesięcznice będą?

:empatyczna, po pierwsze nie zejdzie, tylko polegnie! A jak już polegnie, to obok brata na Wawelu - już ktoś o tym wspominał.

No. I pytanie empatycznej może być ciekawym tematem do dywagacji wszelakich. Osobiście, w przypadku "polegnięcia" rzeczonego, (no bo przecież zwykłe "umarcie" nie wchodzi w grę) spodziewam się gromkiego "Santo subito!" przetaczającego się wzdłuż i wszerz.

Popuśćmy wodze fantazji, jeżeli Jarek przysłuży się Polsce (choć bardziej zakładam, że będą go podtrzymywać przy życiu jak Immortan Joe), to stoczy się walka o władze.

Jako, że z całego PiS tylko dwóch gości skończyło jakąś szkołę (co wcale nie oznacza, że są szczególnie inteligentni) to walka rozegra się między nimi. A tak się składa, że są to Ziobro i Macierewicz. Za Macierewiczem polecą sekciarze a za Ziobrą złodzieje (tak, niektórzy będą mieli dylemat). Profilaktycznie Morawiecki zostanie skazany w trybie ekspresowym za nadużycia finansowe i pogrążenie Polski (bo jako nadpremier to potencjalny kontrkandydat, no i na kogoś będzie trzeba zrzucić winę). Szydło nawet z domu nie wyjdzie, bo nie będzie nikogo kto by jej powiedział co ma zrobić. Duda poczuje zew wolności i umówi się z ruchadłem_leśnym, po czym Ziobro go wsadzi za niezaprzysiężenie go na Prezesa TK. Błaszczak przyłączy się do Ziobry i w ekspresowym tempie będą skazywać wszystkich potencjalnych wrogów politycznych i wsadzać ich za pomocą policji, ABW oraz bojówek paramilitarnych sformowanych z kiboli. Antek z kolei wykorzysta armię i oddziały obrony terytorialnej. W pierwszym starciu zmierzą się kochankowie watażków - Misiewicz i Jaki (a Edmund będzie kąsał Jakiego po kostkach). Z racji przewagi liczebnej i masy wygra Misiewicz, za co dostanie order Virtutti Militari. Kiedy szala zwycięstwa zacznie przechylać się na stronę Antoniego to wtedy na białym koniu wkroczy o. Rydzyk i wszyscy ukorzą się przed jego splendorem. Wytoczymy wówczas wojnę Watykanowi i przejmiemy stolicę apostolską.

Będzie jak z Margaret Thatcher, część narodu pogrąży się w żałobie, druga otworzy szampana i będzie świętować. Nie spodziewam się niczego po środku.

Dodajmy, że nawet jakby umarł w wieku 100 lat to któryś z PiSowskich oszołomów zasugeruje otrucie/zamach.

:ryan_r ale Ty Małgośki nawet nie porównuj do tego pokurcza. Iron Lady miała klasę.

"Było wojsko, były werble, sztandary i wieńce."

a nie było nikogo, kto by zawołał "Ciszej nad tą trumną!"

Eh, pamiętam jak K. był prezydentem Wawy.. Dzięki temu my już wcześniej wiedzieliśmy jak kijowo będzie jak zostanie prezytentem Polski i u nas dostał niewiele głosów. A te dekle jeszcze go fetują..

oraz mocno spolaryzowała społeczeństwo za swoich rządów. Podobnie do pokurcza.