WYROK UWALNIAJĄCY ZA ZAMORDOWANIE OJCA
Od zarzutu morderstwa popełnionego na własnym ojcu, została po dwudniowych rozprawach 20-letnia Anna Solnik z Wielkich Tyniec w powiecie niemczewskim na Śląsku przez sąd przysięgłych w Świdnicy uwolniona. Zamordowany, człowiek budowy atletycznej był, jak rozprawy sądowe wykazały, nadzwyczaj surowym i brutalnym w obejściu; żonie i dzieciom dom sprawiał czyste piekło na ziemi; był on też za brutalstwo kilka razy już karany. Także i w dniu morderstwa 28. lipca br. przyszło pomiędzy nim a żoną do gwałtownych scen. Żonę i dzieci ciągnął za włosy po izbie i podwórzu, w końcu ukląkł na piersiach żony i począł ją bić pięściami.
W śmiertelnym strachu zawołała matka na córkę, by przyniosła siekierę i uwolniła ja od brutala; córka nie wiedziała jak ma sobie poradzić i w rozdrażnieniu uderzyła kilkoma uderzeniami siekierą w głowę ojca; by tym sposobem uwolnić matkę. Sędziowie przysięgli zaprzeczyli wszystkim pytaniom co do winy córki i na tej podstawie została ona zupełnie uwolniona od zarzutu morderstwa. Dla matki rzecz była bardziej obciążajaca, ponieważ śmiertelnie rannego męża uderzyła jeszcze kilka razy siekierą. Skazano więc ją za rozmyślne pokaleczenie cielesne, z przyznaniem jej okoliczności łagodzących na rok więzienia.
TAJEMNICE MORDERSTWO.
Krefeld, 16. paźdz. Na polu pod Krefeldem znaleziono pewnego wieczoru 16-letnią córkę pewnego rybaka zamordowaną. Według stanu rzeczy zachodzi tu morderstwo z lubieżności. Sprawcy zbrodniczego czynu jeszcze nie wyśledzono. Na ujęcie zbrodniarza wyznaczyła prokuratorja 3000 mk. nagrody.
WRZEŚNIA. (KWITNĄCA JABŁOŃ.)
Rzadkie dziwo natury oglądać można w ogrodzie gospodarza Heinzego w Mieczysławowie. Stoi tam jabłoń formalnie oblepiona świeżem kwieciem mimo iż latem miała pełno dojrzałego owocu.
Kurjer Poznański, 19-10-1916
EGZOTYCZNY GOŚĆ.
Powszechną uwagę zwraca na siebie na ulicach miasta murzyn, służący w wojsku przy pułku huzarów niemieckich. Jest nim dobrze zbudowany młodzieniec, pochodzący z Kamerunu, który w przejeździe na front zatrzymał się w naszem mieście.
Kurjer Lwowski, 19-10-1916
https://100lattemu.pl/
