Piesku, ale ja zdaję sobie sprawę, że owoce to będą gówniane, o ile w ogóle będą.... ja dla roślinek i z ciekawości
np. coś tak bym chciał
Ja mam dość duży balkon, można powiedzieć, że mały tarasik
Jak mi winogrona nie wyjdą, to na wiosnę posadzę
kudzu i będę obserwował walkę podstępnego arbuza z krwiożerczym kudzu
Szczypiorek i cebula są zbyt banalne
Tynf, ale ja bym Ci podał adres w Polsce do wysyłki. Żona, tak się składa, będzie w Kraju w przyszłym tygodniu to by mi patyki przywiozła.
Acha, a wracając do Twojego przepisu na roślinki z nasionek - na stronach o winogronach to jest napisane, że nasionka jakiś czas muszą leżeć w zimnie, później coś, i jeszcze coś itd...
Pierdoły
Madzia, nie znasz sięna ambuzach...