Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Hyde Park V > Nawet nostalgia nie jest już taka sama jak kiedyś.
Tynf
Tynf - Superbojownik · 7 lat temu
Choć czasami podsuwa ciekawe pomysły. Kupiłem sobie właśnie mleko w proszku i siedzę i wcinam. W dzieciństwie, to był jeden z dosyć łatwo dostępnych i tanich "deserów".
Macie jakieś swoje, które wspominacie z nostalgią?

--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.

brogman
Opanieruj śledzia w tym "Mleku w proszku" i wcinaj

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
zeus_ek - Superbojownik · 7 lat temu
Vibovit prosto z torebki
Ostatnio edytowany: 2016-07-20 14:54:48

___green
___green - Superbojownik · 7 lat temu
oranżada na miejscu

--
I promise to treat you as good as my leather and ride you as much as my harley

Spowiednik
Spowiednik - Superbojownik · 7 lat temu
pudrowe miętówki

--
Kanalia. Ojkofob. Łotr, komunista, esbek, zdrajca, gorszy sort. Spacerowicz. Astroturfer. Bojówkarz
www.youtube.com/watch?v=QCnneFzXhmc
Zaraz będzie ciemno...

yAnZy
yAnZy - Superbojownik · 7 lat temu
a zjedz całą dużą łyżkę na raz ale nagraj

Tynf
Tynf - Superbojownik · 7 lat temu
Wiele osób chciało mi zamknąć usta.... ale w tak wyrafinowany sposób, jeszcze nikt.

--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.

m_niebieski
m_niebieski - Woził Niemca dla statusu · 7 lat temu
Chleb z wodą i z cukrem

--
Mój nick bardziej naukowo brzmi tak m_heksacyjanożelazian(II) potasu żelaza(III) TU ŹRÓDŁO

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 7 lat temu
Desery. I "przekąski".
Mleko w proszku mieszane z kakaem
Mleko z duża ilością cukru - taka namiastka mleka skondensowanego. Do tego jakieś herbatniki.
Vibovit i visolvit. Oczywiście w proszku. To samo oranżadki w proszku.
Kapusta kiszona prosto z warzywniaka. Piętka ciepłego chleba obgryzana w drodze z piekarni do domu (i często opieprz za to).
Oj, nazbierałoby się tego trochę...

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

Tynf
Tynf - Superbojownik · 7 lat temu
:hubbabubba
Podskubywane piętki ciepłego chleba również pamiętam... opiernicz również.

Za blokiem mieliśmy takiego sąsiada (w domku), który dorabiał (chyba) do emerytury zbierając butelki. Stworzył sobie całą sieć współpracowników. Za zwrotną butelką dawał trzy orzechy włoskie. Dzieciaki z kilku bloków do niego biegały.

--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.

Jaremcio
Jaremcio - Bojownik · 7 lat temu
:hubbabubba :tynf O! Ja też jako dziecko lubiłem jeść mleko w proszku, chociaż - w przeciwieństwie do Was - nie jestem stary i urodziłem się długo po wojnie.

--
Uśmiechał się często, odrobinę zdziwiony. Sprawiało to na innych wrażenie, że jest trochę bardziej inteligentny niż w rzeczywistości. Tak naprawdę zwykle starał się zrozumieć, co do niego mówią.

tempotempo
tempotempo - Superbojownik · 7 lat temu
do w/w doloze jeszcze wode z saturatora, czasem nawet z sokiem i lody w papierze, ktory sie slabo odklejal, z takiej duzej skrzyni baba kostki wyjmowala...

i czekolade na bazie mleka w proszku, jak mama czasem zrobila

--
tempotempotem

brogman
Mi babcia dawała do cyckania kostki magi

Tynf
Tynf - Superbojownik · 7 lat temu
:tempotempo
Moja również robiła i nadal robi. Kakao, mleko w proszku, cukier, margaryna i obrane orzechy włoskie. U nas nazywa się to: "blok".

--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.

Tynf
Tynf - Superbojownik · 7 lat temu
:brogman
Znów literówka, miało być: "magii"

--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.

carewna
carewna - Superbojowniczka · 7 lat temu
nam tatusiek nad gazem roztapiał cukier na łyżce stołowej i jak to stwardniało, to były takie zajebiste lizaki

--
Mam ciało nastolatki......Trzymam je w wersalce.

brogman
A mi wujek na łyżeczce gotował taki biały proszek, a potem robił zastrzyk. Na poczatku fajnie się czułem, ale potem przez tydzień jak kaszlałem, to popuszczałem w spodnie.
Ostatnio edytowany: 2016-07-20 17:12:29

carewna
carewna - Superbojowniczka · 7 lat temu
:brogman biedny ty puknijsiewłeb

--
Mam ciało nastolatki......Trzymam je w wersalce.

Tynf
Tynf - Superbojownik · 7 lat temu
:carewna
To również pamiętam, tylko robiliśmy sobie sami (z siostrą). Jeszcze fajne były grube plastry mortadeli nadziane na widelec i obsmażone nad gazem, później w rozkrojona bułkę i mieliśmy gotowe "hamburgery".

:brogman
Laksigen?

--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.

oiko
oiko - Superbojowniczka · 7 lat temu
Pasta do zębów z wiewiórką i klej szkolny w słoiczkach Wszystkie matki nie mogły się nadziwić, ile to my zębów myjemy i w szkole kleimy

Potem landrynki malinowe, którymi za każdym jednym razem haratałam sobie podniebienie, pudrowe truskawkowe, kondensowane mleko, oranżada w proszku, ryż dmuchany i petitki.
Ostatnio edytowany: 2016-07-20 17:26:38

--
https://www.facebook.com/lunaefragmenta/?ref=bookmarks

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
krzycz22 - Superbojownik · 7 lat temu
orzechy w bloku


u mnie robiło się (i robi nadal) tylko z herbatnikami. Jak ja nie cierpię bloku! Słodkie to w uj, a człowiek żre do porzygu...

Tynf
Tynf - Superbojownik · 7 lat temu
:krzycz22
Faktycznie, wiek robi swoje; zapomniałem o herbatnikach. Ale spróbuj z orzechami, też fajny.

--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.

tempotempo
tempotempo - Superbojownik · 7 lat temu
:tynf blok tez. ale czekolada osobno, miala troche wlasnie posmak mleka w proszku, na blaszce w piekarniku, cholera wie - suszona, czy wypiekana, sie musze zapytac przy okazji, jak to bylo ;)

a i mietowki, ktos napisal pudrowe - ale te o ktorych mysle, nie do konca byly pudrowe, twarde, biale, okragle tabletki, a te pudrowe to chyba duzo pozniej sie pokazaly i tez byly kolorowe.

i w wakacje, kostki zoltego sera posypane ostra papryka - jak wracalismy z plazy, dorosli pili piwo z budki, a zakaski dostawaly sie tez dzieciakom, glodnym po kapieli w zalewie

--
tempotempotem

ugh_ps
ugh_ps - Superbojownik · 7 lat temu
:tempotempo
irysy!!! potem też makowe z Goplany.
I te landryny na wagę z GS-owskich sklepów co to je niemal siekierą trzeba było dzielić.

--
You can run on for a long time Run on for a long time Run on for a long time Sooner or later God'll cut you down Sooner or later God'll cut you down

maroo9
maroo9 - Superbojownik · 7 lat temu


--
Z bycia osłem - już wyrosłem. :)

tempotempo
tempotempo - Superbojownik · 7 lat temu
a jeszcze zapomnialem o koglu moglu, ktory trzeba bylo samemu krecic lyzeczka i zawsze z rodzenstwem ciotecznym zjadalismy w polowie ukrecone, bo nas juz rece bolaly i cukier chrupal w zebach... alez to bylo smaczne

czasem chrzestna nam ukrecila robotem, wtedy tez ubijala bialko z cukrem i kakao i dostawalismy w 3 wersjach po trochu: czysty kogel-mogel, bialko z cukrem i kakao i te dwa wynalazki zmiksowane razem... kolacji juz nie bylo, bo kazdy byl zaslodzony na maksa
Ostatnio edytowany: 2016-07-20 18:45:30

--
tempotempotem

Szamano
Szamano - Ptakomaniak · 7 lat temu
kogel-mogel, zaraz obok chleba z masłem i cukrem najlepszy słodycz na świecie
Ostatnio edytowany: 2016-07-20 18:49:57

--
"Czujesz to? To beton, synku. Nic na świecie tak nie pachnie."

Sambojka
Sambojka - Skioskara · 7 lat temu
Woda w woreczku. Wbijało się słomkę i piło coś, na co mama wywracała oczami, bo w domu był najlepszy na świecie kompot z truskawek albo czerwonej porzeczki.
Vibovi, Visolvit, blok, kogel-mogel.
Skórki z chleba i piętki.
Chałwa przywożona przez kogoś w wakacje i pomarańcze z grubą skórką na Boże Narodzenie, mówino, że kubańskie.
Woda z saturatora, a w domu był syfon na naboje, które wymieniał tylko ojciec przy naszej asyście.
Kawałki surowego ziemniaka kładzione na płycie kuchni kaflowej, które gdy się sfajczyły, posypywało się solą.

--
Skiosku&Pokiosku

Tynf
Tynf - Superbojownik · 7 lat temu
:sambojka
Na kuchni kaflowej, kładliśmy u babci po grzybobraniu - grzyby. Kurki i pieczarki najlepiej smakowały. Podpieczone, chrupiące kromki chleba z masłem również były niezłe, Ziemniaki, takie w łupinach. Gdy babcia gotowała dla świń, to zawsze czekaliśmy aż będą gotowe i łapaliśmy po jednym do każdej ręki, do tego sól i chodu na wieś.

--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.

grzan
grzan - Superbojowniczka · 7 lat temu
u babci chleb ze śmietaną i cukrem, kapusta kiszona kupowana w warzywniaku obok szkoły na dużej przerwie, tzw. "czekolada" robiona w domu - ale to już święto musiało być, kogiel mogiel tatowej roboty, a w sytuacjach skrajnego niedocukrzenia syrop na kaszel - nie pamiętam, jak się nazywał, dziś piniówka mi się z nim kojarzy
Forum > Hyde Park V > Nawet nostalgia nie jest już taka sama jak kiedyś.
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj