Książkę sobie czytam, z nieskrywaną przyjemnością: F. Williams: Piersi. Naturalna i nienaturalna historia. Polecam.
Pytanie mam: u kogo widzieliście NA ŻYWO* najbrzydsze biusta? Ja u siostry Dezynfekcji (do tej pory nie wiem, jak się nazywała, tak nazywali ją moi posyłający mnie na przykościelną katechezę rodzice). Od góry była płaska, tuż nad paskiem robiło jej się wybrzuszenie, które trzęsło się, gdy nam groziła palcem.
*na żyw = nie jpg. itp.
Pytanie mam: u kogo widzieliście NA ŻYWO* najbrzydsze biusta? Ja u siostry Dezynfekcji (do tej pory nie wiem, jak się nazywała, tak nazywali ją moi posyłający mnie na przykościelną katechezę rodzice). Od góry była płaska, tuż nad paskiem robiło jej się wybrzuszenie, które trzęsło się, gdy nam groziła palcem.
*na żyw = nie jpg. itp.
--
Skiosku&Pokiosku