Mam ja ci szwagierkę. Sympatyczna młoda pani mecenas. Ma ona serdecznego przyjaciela, reszta relacji ich jest nieważna dla wątku. Tenże gość wysyła jej sms typu "Wokanda spóźnia się pół godziny. Srać mi się chce..." W związku z tym pytanie czy tylko ja uważam to za czyste buractwo, a może jestem staroświecki, że mi to nie pasuje?
Ostatnio edytowany:
2016-07-15 12:37:41
--
Wg żony jestem ciachem. :C