Tytezterefere,
piszę do Ciebie tutaj, a nie na Cześku, bo tam mnie zablokowałaś.
Nie wiedziałam, że aż tak mocno Ciebie obraziłam podając mylnie Twoje pochodzenie.
Widocznie miałam mylne informacje, i dlatego napisałam wyraźnie /o ile się nie mylę/.
Teraz widzę, jak bardzo to dla Ciebie ważne, że nie pochodzisz z Górnego Śląska
/jakby to było coś strasznego, a Ślązacy, to co? Gorsi ludzie od np. Krakowian?/
Aha, piszę na swoją odpowiedzialność, z dużej litery nazwy mieszkańców przez szacunek do nich, nawet jeśli to jest błąd w nazewnictwie.
Nazdałaś mi /to śląskie określenie/ czyli nawtykałaś mi przy tym coś o moich zaburzeniach w rozumku i zablokowałaś bez wyrazów szacunku. /ty, cię, ciebie, twoim/
A może ja chciałabym Ciebie przeprosić. Nie dałaś mi szansy. Dlaczego?
P.S. Nie przytoczę tutaj całego Twojego listu, bo nigdy nie robię tego i nawet nie musiałaś pisać, że to tylko do mojej wiadomości.
W ogóle bym tu nie pisała i nikt by nawet nie wiedział, że odważyłaś się napisać do mnie w tej sprawie, gdybyś dała mi możliwość odpowiedzi na Cześku. No cóż, taka jest właśnie Twoja kultura.
--
Czy można spełnić wszystkie swoje marzenia? Tak, jeżeli będziesz miał/ła jedno marzenie, które brzmi: chcę osiągnąć w życiu tyle, ile tylko zdołam./moje/