Jakoś tak czuję, że zaraz zacznie się wielki narodowo-polski hejt na Błaszczykowskiego.
Proponuję, aby pomóc facetowi, dzięki któremu reprezentacja Polski doszła do tego miejsca!
Na każdy hejt nt. Kuby będę odpowiadał komentarzem pozytywnym. Na każdy!

E tam się zacznie. Milik strzelił karnego, ale jego strzały na orbitę księżyca podczas meczu są o wiele bardziej winne tego, że w ogóle doszło do karnych.

23 wielkich. nie tylko Kuba.
to reprezentacja.
to kolektyw. to reprezentacja a nie ten czy tamten....

Na mistrzostwa świata dadzą czadu

:szurabura
No. Trafił.
Ale po meczu ze Szwajcarią to go szukali w hotelu.

:dwoogim dokładnie masz rację!

Dzięki Kuba za te mistrzostwa!

Nikt nie dziękuje trenerowi... Nawałka, odwalił kawał dobrej roboty, przygotował nas perfekcyjnie... Milik, strzelał Panu Bogu w okno, ale na karnych się spisywał. Kubuś, zjebał, zdarza się, ale piękne gole strzelał. Lewy, robił co musiał. Kapustka i Pazdan, gwiazdy Polskiej reprezentacji, nie można o nich zapomnieć. Fabi, pięknie bronił w czasie meczu, na karne, cóż, starał się. Mogę wymieniać jeszcze Krychowiaka, Peszko, Grosickiego, Jodłowca... Każdy grał pięknie, ale niestety, tak jest. Za mojego życia, nie wyszli z grupy, dopiero w tym roku. Brawo POLSKA!!

o czym tu gadać?
Tylko on strzelił w meczach.
I to 2 razy!

Kuba nie zasługuje na hejt. Karne to ślepy los.

Kuba nie zawinił.

:mojs
No właśnie się zastanawiam WTF is Milik?
Czy to aby nietrafione pytanie?

to wejdź na jego fejsowy fanpejdż i zoba, jak mu przybywa fanów nie będzie hejtu, bo ludzie gościa lubią. no i ma historię taką, że ujowo go jechać

Pewnie, że nie zawinił. Świetnie się spisywał we wszystkich meczach.

Dziękujemy!

:dwoogim
Wszystkie mecze był hate na Milika, bo strzelał, jak pisałem, Uj wie gdzie. Nic nie zrobisz. Za późno. Wg Polaków będzie tym od rozstrzeliwań, celowania w budzik etc (memy). Wg mnie, jest członkiem reprezentacji (mówię, po wszystkich meczach w których grał) który dawał z siebie wszystko, ale jak każdy zawodnik, chciał zasłynąć ze strzału z daleka (nie każdy do tego się nadaje). Wg mnie, o nauczka dla trenera Nawałki lub ktokolwiek teraz będzie trenerem, aby inaczej to zorganizować, pouczać, trenować. Najważniejsze, jest się nie poddawać, bowiem nie jednym lub dwoma zawodnikami gra reprezentacja (przypomnij sobie zepsutą akcję podań pod bramką Portugalii) a całą drużyną. Podania, do siebie, wystawianie się. Polacy grali jak grali, zaszli daleko, szacunek dla Nich. A największy dla Trenera, bo chyba o Nim zapomnieliśmy.
Nawałka, byle do przodu!

:discordia
Wiem

Gdyby nie trafił w bramkę, to można ewentualnie się czepiać.

A że bramkarz miał szczęście, to nie jego wina.

KUBA!!!

:maciej1988 ale szkoda i przykro

:maciej1988
Dokładnie! Wolverine!

:mojs
Nigdzie nie było hejtu na Milika. Były jaja i chyba chłop musi sobie kupić merca, bo wiesz, tam ten celownik jest.
Tak samo Kapustka. Błysnął raz. No ale tego salcesonu było 5 deko.
Reszta to prawdziwa reprezentacja. Pazdan, Kryśka, Jędza, Glik, Lewy.
A Kuba?
To tytan! Po prostu pracuje. Od wielu lat.

Zważywszy jak się Kuba spisał dzisiaj (i nie tylko dzisiaj) w obronie, złego słowa na niego nie można powiedzieć. A karny? W bramkę trafił i to wcale nie szmatę, po prostu bramkarz miał szczęście.

:dwoogim
Był lekki hejt, po meczu z Niemcami, 2 akcje, dwie piłki nie trafione. Ale nie mam mu za złe... I tak gra lepiej, jak grała by większość z Nas, bojowników. Należy patrzeć na reprezentację jako jedność. A jako jedność... cóż... Jako reprezentacja, graliśmy prawie perfekcyjnie. Niewykorzystane akcje, zdarzają się i najlepszym. Graliśmy miodnie. (jak perła Miodowa. )
:yoop
Dokładnie. Jesteś którymś z kolei który to mówi. Taka prawda.

Zrobili więcej, niż ktokolwiek się po nich spodziewał. Przegrali w karnych z Portugalią, nie jakąś Mongolią...Dobrze się spisali chłopaki.

Miło było oglądać drużynę. Bo to Nawałka stworzył, i tak chłopaki grali. Ich zdrowie

Ale wiecie, może to i lepiej. Obawiam się, że jak by doszli do finału, to by na siłę na ulicach golili na Pazdana

Mnie Kuba najbardziej spodobał się tuż przed meczem - było zbliżenie na jego twarz, z której dało sie wyczytać coś w stylu "o, więc to jest ten cały wielki Ronaldo. No to teraz mu pokażemy, co potrafimy".

:supervegeta
Też to zauważyłem.
O to chodzi. On się nie boi!
To tak, jak na podwórku: Dawaj do mnie!

Kuba elegancko zagrał, to, że nie nie strzelił karnego nic nie znaczy, chłopaczyna ładnie ugrał nam 2 poprzednie mecze, a co do Milika nie jestem zwolennikiem hejtowania go, wydaje mi się, że zjadła go presja, no ale bez przesady presja presją, ale wiele akcji nam spartaczył. Wracając do tematu, bardziej przyczepił bym się do Milika za niewykorzystane szanse niż do Błaszczykowskiego. Jakby co to tylko moja opinia