Jaka jest minimalna liczba strzelców, by wydarzenie można było uznać za strzelaninę?



Według toruńskich Nowości - jedna:
https://nowosci.com.pl/357585,Torun-Strzelanina-przy-Zwirki-i-Wigury-Dwie-osoby-poszkodowane.html

Ot, kolejny objawy nowomowy. Niedługo o zawodach strzeleckich i biathlonie będą piasć "strzelanina"

A poza tym - skoro odbyła się strzelanina, i dwie osoby zostały ranne, to policja powinna je aresztować za udział w strzelaninie

https://sjp.pwn.pl/szukaj/strzelanina.html

"strzelanina «strzały padające jeden za drugim; też: odgłosy takich strzałów»"

Nie wiem o co Ci chodzi.

:pakalk strzelanina jest wtedy gdy następuje wymiana strzałów. Czyli co najmniej 2 osoby strzelają. Z resztą najlepiej sprawę definicyjną wyjaśnia ten artykuł we wstępie:
https://www.hoplofobia.info/prezydent-lesbijka-i-dziennikarz-o-strzelaninach-w-usa/

"Nie podoba mi się bezrefleksyjne używanie słowa “strzelanina” za każdym razem, gdy zachodzi konieczność opisania sytuacji, w której jakiś uzbrojony wariat/zamachowiec wpadł gdzieś niezapowiedziany i otworzył ogień do cywilów. To trochę tak, jakby “strzelaniną” nazywać polowania na Polaków czy Białorusinów urządzane w trakcie drugiej wojny światowej przez oddziały Dirlewangera. Oni też wpadali do wioski, kościoła czy gdziekolwiek akurat mieli ochotę i strzelali do bezbronnych, uciekających w popłochu ludzi. Ale nikt przy zdrowych zmysłach nie nazwie tego strzelaniną – prędzej regularną masakrą albo egzekucją i tak właśnie powinno się etykietować wszystkie podobne incydenty. Strzelanina sugeruje, że ktoś się z kimś strzela, że są jakieś w miarę wyrównane szanse, że obie strony mają broń. Tymczasem 98.8 proc. “publicznych strzelanin” w USA to robota “dirlewangerowców” mordujących bezbronnych ludzi, na dodatek przebywających w specjalnie do tego celu zaprojektowanych strefach wolnych od broni. Już dalej od “strzelaniny” nie można odejść."

No to dyskutuj z autorami słownika, skoro uważasz, że znaczenie słowa jest błędnie tam wpisane.

:pakalk
zauważ z boku synonimy. Poza tym tak jak pisałem - według tej defincji to strzelaniną są zawody strzeleckie.

Dlatego uważam, że to kolejny objaw nowomowy. Która już sięga słowników.

niesamowite

:wisz-nu Nie wiem, czy to nowomowa czy nie. Od Ciebie pierwszego słyszę wersję, w której uczestników musi być co najmniej dwu. Słyaszałem natomiast nie raz, że "ktoś urządził sobie strzelaninę" w odniesieniu do jednego strzelca.

:pakalk
przez analogię - BIJATYKA:

to, że ktoś Ciebie pobije (nawet zadając wiele ciosów, jeden po drugim) nie robi z ciebie uczestnika bijatyki, tylko ofiarę pobicia.

Bijatyka będzie wtedy, gdy Ty będziesz aktywnie uczestniczył w wydarzeniu. Czyli będziecie sobie nawzajem pyski obijać.

Rozumiesz już na czym polega błąd w słownikowej definicji "strzelaniny"?

O żwirki i wigury? Żeby tak przy Rydzyk plaza z wiatrówki ?!

:thurgon Bo Pan Bóg kule nosi.