No to 500+ na dzieci nie wystarczy, teraz mieszkanie+
Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale z tego co zrozumiałem to:

- państwo będzie budować na gruntach należących do państwa mieszkania na tani wynajem
// czyli płacimy wszyscy za budowanie mieszkań należących do Skarbu Państwa

- prawo wynajmu będą dostawać rodziny, którym nie przysługuje mieszkanie komunalne, ale nie mają dość dochodu, żeby normalnie wynająć
- wynajem ma być tańszy niż na rynku normalnym
// czyli jeśli zarabiasz X i wynajmujesz normalnie, to już Twój problem czy starczy Ci na żarcie i inne radości życia, ale jak zarabiasz mniej to Państwo zadba o Ciebie

Rozdawnictwa i cementowania sobie głosów ciąg dalszy?

https://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/mieszkanie-plus-premier-szydlo-zapowiada-start-programu/nk8824

Mnie to już nic nie zdziwi...

Akurat przez dwadzieścia lat państwo polityką mieszkaniową pasło tylko banki i deweloperów, czas to zmienić. A pojawienie się konkurencji dla drogich mieszkań na wynajem dobrze wynajmującym zrobi.

A jak już koniecznie chcemy być w tym wątku antypisowscy, to czepmy się tego, co Szyszko chce zrobić z Puszczą Białowieską.

Zobaczycie, kto będzie te mieszkania dostawał do wynajęcia. Dziwnym trafem znajomi i krewni pisiorów.
Ale chuj z tym, ważne, że peło nie rządzi, i ten jebany trybunał już nie zakwestionuje szlachetnych ustaw niezgodnych z jakąś tam pseudokonstytucją.

P~dolę. Rzucam studia, wpadam w alkoholizm i idę płodzić dzieci. Może jak znajdę starą książeczkę mieszkaniową, to mi ją zaliczą na poczet programu.

:fiol78 Pod koniec rządów PO startował jakiś program wynajmu mieszkań "państwowych". Koszty wynajmu przewyższały o paręnaście procent wynajem na zwykłych warunkach, a zanim dobrze program ogłoszono, skończyły się wolne lokale.

:pies_kaflowy Dokładnie o tym pomyślałem. Jeszcze czekam aż pierwszy cwaniak wymyśli jak podnająć te mieszkania osobom, co się nie załapały

Bo widzisz, jeśli jesteś przedsiębiorczy i pracowity, to aktualnie jesteś złodziej, lewak, i świnia którą oderwano od koryta. A jeśli mnożysz się nie przejmując się za co utrzymasz dzieci i rodzinę, czy będzie cię stać na mieszkanie, to jesteś dobrym obywatelem którego trzeba nagradzać mnóstwem przywilejów. A jak jeszcze chodzisz do kościoła to dodatkowo masz plus za bycie patriotą.

:fiol78 Ty się dobrze czujesz? To nie jest konkurencja dla "drogich mieszkań" - gdyby Skarb Państwa budował mieszkania pod wynajem i wszedł na rynek wynajmu to bym zrozumiał - inwestycja itd. Ale oni nie chcą wejść na rynek najmu, tylko chcą wynajmować to ludziom o niskich dochodach za niskie pieniądze. Czyli najpierw zapłacimy za wybudowanie tego, a potem państwo z tego będzie miało dochód albo mizerny albo zerowy.. a rynek wynajmu dla normalnie zarabiających nawet Ci od tego nie drgnie.

ps. nie jestem na czasie z Szyszkiem - z tego co ostatnio słyszałem, to chcą wyciąć zarażone kornikami drzewa i drzewa obok zarażonych, a na ich miejsce zasadzić nowe. Jeśli tak jest, to jak nie lubię PiSu to jak najbardziej słusznie, bo korniki mają to do siebie, że się mnożą szybciej niż drzewa..

zialena82 Naprawdę tak można? No to nie pracuj, pożyj tak sobie z rok i wróć tutaj żeby nam opowiedzieć jak było.

zialena82 to jest generalnie słuszna koncepcja, przynajmniej obecnie. Tylko ciekawe co będzie, kiedy do takiego wniosku dojdzie tak dużo ludzi, że pracujących nie wystarczy, by ich wszystkich utrzymać.

:gen_italia ale że co? sugerujesz że obecnie nam miłościwie panujący nie będą mieć dość pieniądzów, żeby pokryć te wszystkie obietnice? Że to jacyś ludzie muszą na to pracować a nie, że jaśnie oświecony rząd daje? No wiesz Ty co, taki defetyzm..

Nie no, jak coś, to się dodrukuje peelenów abo co i będzie gitara, nie?

musze sobie przekalkulowac, co sie bardziej oplaca, spi*rdalac za granice, czy rzucic robote, zrobic sobie piatke dzieci i wyciagnac lape po pieniadze. Bo uczciwie pracowac w Polsce to sie juz za uja nie oplaca

zialena82 No to śmiało, na co czekasz, żyj w polskim socjalu!

:fiol78 Da się. I to wcale nieźle. Poczytaj, co, ile i za co otrzymuję wielodzietne rodziny dysfunkcyjne - 500+, dofinansowanie do obiadów w szkołach, jakieś bony, dodatki. Czyli dzieci i tak są w miarę utrzymane, a do tego co miesiąc wpada kilkaset do kilku tysięcy złotych. No powiedz, że się nie da.
zialena82 musisz szybko znaleźć jurnego męża alkoholika z tendencją do przemocy Bo to jest gwarancja sukcesu w tym momencie.
Co do tego programu, to wczytałem, że cena za metr ma oscylować w granicach 10 - 20 zł/m. Czyli znając spryt naszych rządzących i firm, które się do tego programu doczepią, cena będzie zbliżona do górnej granicy. Więc 800 zł za wynajem 40 metrowego mieszkania, to atrakcyjna cena? Może w dużych miastach tak, ale w mniejszych? Co z opłatami za media?
Już był przecież program niedrogich mieszkań na wynajem dla przeciętnie zarabiających - powstały tbs'y. I jak założenia były słuszne, to realizacja już pozostawia wiele do życzenia. W tej chwili są to jedne z droższych w pomieszkiwaniu lokale. Jeśli zostały wybudowane nowe, to bardzo szybko i najtaniej, jak się da. W związku z czym, sypią się od samego początku. Właściciele budynków, czyli tbs'y nie są zainteresowane w ich bieżących naprawach, najemcy raczej też nie, bo naprawiają nieswoje. Sam mieszkam w takim przybytku i mam to wszystko z pierwszej ręki. Lista usterek jest nie dość, że długa, to dotyczy niemal wszystkich elementów mieszkania. Nawet drzwi w pokoju mi wypadły z framugi, bo były tak zamontowane. Jak to zgłosiłem, to reakcja przyjmującego była ciekawa, zapytał mnie, czemu trzaskam drzwiami. Przez drzwi wejściowe widzę klatkę schodową, to mi powiedziano, że powinienem się cieszyć, bo mam mikrowentylację mieszkania. Ściany pękają non stop, mimo że budynek stoi już 11 lat. Elewacja wraz z ociepleniem osuwa się ze ścian. Dach już był łatany kilka razy. Itd, itp... Więc nowemu ewentualnemu programowi wróżę podobny sukces.

zialena82 Miałem (jak każdy w tym kraju) wśród przodków chłopów pańszczyźnianych, więc j.bać szlachtę! I ani dnia nie byłem na bezrobociu w życiu swym, ale irytują mnie ludzie którzy piszą jak to fajnie żyje się bez pracy w tym kraju. 2 miliony osób spie.doliło z tego raju, ale co tam.

:hubbabubba To 500+ mamy od kilku miesięcy i realnie zmieniło sytuację wielu rodzin, wcześniej przez 20 lat tego nie było i nie było takiego raju.

:fiol78 Nie wiem, czy fajnie czy niefajnie - problem w tym, że człowiek normalny i odpowiedzialny zastanawia się, czy założyć rodzinę i czy starczy na utrzymanie - a obok są ludzie, którzy nie mają takich dylematów, bo im państwo (czyli także ten myślący człowiek) da.
Czy będą żyć bardziej czy mniej komfortowo to osobna sprawa - problem jest taki, że Ty/ja/madzialena ma mniej, żeby ten co nie myśli/nie pracuje miał więcej.

edycja: a co do tego jak 500+ zmieniło sytuację wielu rodzin w kraju to pogadamy, jak miłościwie panujący podniosą Ci podatki żeby starczyło pieniędzy na ten cudowny program. Bo w paru miejscach już nie ma, a z pustego i Jarosław nie naleje..

:fiol78 i spierdoli więcej i w najbliższym czasie. Zarządzanie finansami kraju i rozdawnictwo lekką rączką, bardzo szybko doprowadzi do dokręcenia śruby pracującym, którzy albo przejdą do szarej strefy, albo właśnie uciekną, jeśli nie mają żyłki do kombinowania.
I gdzie ty żyjesz, że nie wiesz, że polityka socjalna w tym kraju promuje margines społeczny. Menel i żul dostanie dużo szybciej mieszkanie socjalne, niż przyzwoita osoba, która znalazła się pod kreską.
Bycie bezrobotnym, to też niejednokrotnie zawód. I to przynoszący niezły dochód...
Jaki raj? To 500+ to lep wyborczy na biednych i nieświadomych. Skądś pieniądze na ten program trzeba wziąć. Przecież to nie była jednorazowa wypłata i szlus. A już dochodzą głosy, że pieniędzy nie ma, że państwo będzie próbować coś z obligacjami za te pieniądze. Nie słyszałeś też informacji o w sztok pijanych rodzicach pilnujących dzieci i magicznym wzroście uczuć rodzicielskich u tych, którym dzieci odebrano?

:fiol78 ej, ale trochę brak logiki w tym co piszesz. Skoro nigdy na bezrobociu nie byłeś, to przecież nie możesz wiedzieć, jak się na bezrobociu żyje, nie?

:gen_italia Spoko, bo liczy się tylko osobiste doświadczenie. A poza tym, to gdzie były te chóry wdzięczności bezrobotnych chwalących polskie państwo za to, jak się cudownie żyje na polskim socjalu? Gdzie te miliony przyjeżdżające do Polski żeby tu sobie popasożytować?

A teraz moja teza, całkiem serio, dotycząca tego 500+ i tanich mieszkań: PiS próbuje zrobić to, czego nie próbowała zrobić żadna ekipa po 89. Próbują wyrwać z biedy i zacofania sporą grupę ludzi, od których państwo odwróciło się dupą i nie miał żadnej innej propozycji oprócz "załóż firmę/weź kredyt". PiS robi to dla własnych populistycznych celów i spieprzy to, bo szuka pieniędzy na swoje socjalne programy nie tam gdzie powinien i zrażając wszystkie instytucje, ale dopóki nie zrozumiecie tego, że wśród biedniejszej części społeczeństwa jest autentyczny wkoorw na to, jak ich wydymało państwo polskie, to PiSowi wciąż będzie rosło poparcie, do jakichś 55%. A wtedy bye bye Trybunale, bye bye Konstytucjo, bye bye demokracjo.


A ludzie o których piszę nie publikują się na forum, bo to wymaga też kompetencji, których nie mieli gdzie nabyć.

:fiol78 Ty to jednak idealista jesteś, straszny. Albo ja cynik. Bo z mojego punktu widzenia PiS obiecuje pieniądze grupie ludzi dość licznej by zapewnić sobie elektorat jednocześnie wiedząc, że tych obietnic nie pokryje bez dojenia reszty społeczeństwa. I nie chodzi o próby wydobycia kogoś z biedy - tylko o to, że wśród tej biedy najłatwiej znaleźć wyborcę, który powie "tamci to źli byli, a ci tutaj dali mi pieniądze".

:fiol78 tylko robią w najbardziej kretyński sposób z możliwych. Teoretycznie najtańszy, bo rozdają gołe pieniądze bez żadnej otoczki. Ale równocześnie w tym samym momencie tracą nad nimi kontrolę i nikt nie wie, czy te pieniądze pójdą faktycznie na dzieci, czy na zbytki, czy na wódę. I właśnie te dwie ostatnie grupy wydatkowe należałoby zablokować. Więc można było te pieniądze wydać w postaci bonów, kart płatniczych, innych środków płatniczych, które to umożliwią zakup określonych dóbr, a nie pozwolą kupować telewizorów, papierosów, wódki i samochodów. Oraz zablokują możliwość zamiany na gotówkę. Gdyby ten program miał mieć ręce i nogi, to powinny być zbierane deklaracje od rodziców, na co przeznaczają przyznane środki i przesuwać je bezpośrednio na wskazany cel. Tylko to wszystko wymaga organizacji i zaangażowania. A jest - macie tu pieniążki i róbta, co chceta.
Poza tym, cały czas wychodzi hipokryzja państwa jeśli chodzi o traktowanie dzieci w tym kraju. Jest histeryczna wręcz walka o ochronę zygot, czy jak wolisz - dzieci poczętych, a potem, to już gówno to rządzących obchodzi, w końcu rzucili po pięć stówek na dziecko. A masz w tej chwili choćby ignorowany przez stronę rządową strajk doprowadzonych do ostateczności pielęgniarek w najważniejszym w kraju szpitalu dla dzieci.
Jakoś nie tędy droga w wyciąganiu ludzi z biedy i pomaganiu im. Na razie daje im się rybę, zamiast nauczyć tworzyć wędki i stworzyć warunki do godnego ich wytwarzania.

:r_a_k Ale ja nie twierdzę, że PiS nie jest cyniczne, bo jest. Po prostu przez 20 lat rządy stworzyły jego wyborców, biednych i pogardzanych, a PiS to wykorzystał i będzie to robił tak długo, jak długo będziemy mieli pogardę dla tej grupy.

:fiol78 akurat z tego co napisałeś, nie wynikało, że w ogóle masz jakiekolwiek doświadczenie w tej kwestii.
Szczerze wątpię, żeby obecny rząd jakoś szczególnie się przejmował losem najbiedniejszych, ale to tak naprawdę nie ma znaczenia z jakich pobudek PiS robi to, co robi. To i tak w dłuższej perspektywie losu biednych nie poprawi, bo jest to dawanie ryby, a nie wędki - a żeby się w takie rozdawnictwo bawić, to najpierw trzeba mieć skąd wziąć. Nie chce mi się wierzyć, że w całym PiSie nie ma nawet jednego kumatego, który by to zrozumiał (a właściwie jestem pewny, że doskonale zdają sobie sprawę z długofalowych konsekwencji tych programów) - więc wnioskuję, że jest to przede wszystkim działanie mające na celu zbudowanie poparcia.

:hubbabubba Na szczęście niższe szczeble się wykazały większym rozsądkiem i niektóry gminy rodzinom z dziada pradziada patologicznym zamiast 500 złociszy wydają bony. Tyle, że zaraz znów będzie afera, bo decyzja jest czysto uznaniowa i "bo się na nas chamy urzędnicze uwziely"

:hubbabubba O, i to jest właśnie ta pogarda: niech urzędnik skontroluje ciemny lud, bo ciemny lud wyda kasę na wódę, zbytki (czyli na co właściwie?) czy na, o zgrozo, telewizor. To że ten telewizor jest jedynym znanym im sposobem w jaki mogą mieć kontakt z kulturą (mniejsza z tym, że popkulturą/kulturą masową) ci umyka. Biedni dostali kasę, więc mają kupować to co biedni, bo zakup jakiegokolwiek lepszego dobra kłuje nas, klasę średnią w oczy, bo jakim prawem patologia ma mieć droższe zabawki niż my?


Z twoimi tezami o hipokryzji w sprawie dzieci, ignorowaniu strajku pielęgniarek: pełna zgoda. Tylko że to nic nowego, tak pielęgniarki/dzieci traktowały wszystkie rządy III RP.

:fiol78 to są pieniądze z konkretnego celowego programu. Program ten nazywa się DZIECKO. I na dziecko ma być spożytkowany! Na jedzenie, ubrania, książki, zajęcia dodatkowe, wycieczki... Jesteś pewien, że telewizor jest do tego koniecznie potrzebny? Poza tym ta, jak to określasz - pogarda, wynika z tego, że skoro przez tyle lat, mimo dostępu do programów pomocowych, rodziny z marginesu z tego marginesu nie wyszły, to nagle 500+ i wielokrotność tej sumy to spowoduje? Więc może przestań być idealistą, a stań się realistą i poczytaj o pijanych opiekunach, domaganiu się zwrotu dzieci z rodzin zastępczych i placówek przez rodziców, którym te dzieci odebrano.
Nie wiem, na jakim świecie ty żyjesz, ale określone grupy społeczne mają już głęboko zanotowany sposób bycia i życia, wraz z wiedzą, jak zdobywać państwowe pieniądze.

:hubbabubba No nie mów, że Cartoon Network się źle ogląda na plazmie 50"

:hubbabubba "mimo dostępu do programów pomocowych, rodziny z marginesu z tego marginesu nie wyszły, to nagle 500+ i wielokrotność tej sumy to spowoduje?"

Edyta: ile kosztuje ta mistyczna plazma 50"?

No to opowiedz mi o tych niesamowitych programach które ładowaliśmy przez 20 w patologię. Jakie to były te drogie programy, że ta niewdzięczna biedota z tej biedy nie wychodziła? I weź pod uwagę, że jedno 500 złotych zmienia drastycznie sytuację biednej rodziny w dziedzinie opłat za media.

Teza o daniu wędki zamiast ryby: dla mnie taką wędką jest praca, a nie miraż o założeniu firmy. Tylko praca dająca bezpieczeństwo i płatna tak, żebyś nie musiał wybierać czy kupisz jedzenie czy opłacisz prąd. Tymczasem w Polsce, kraju umów śmieciowych to nie wyszło, dlatego 2 miliony rodaków zagłosowało i zagłosuje nogami, a ci co zostali i nie mieli tyle szczęścia co ja i ty zagłosowali tak jak zagłosowali.