Pawłowicz już ryczy, że to zdrada Polski
Ja też jestem strasznie oburzony. Nosz kuźwa, przepierdzielają się do Dyrygenta a jemu przecież tylko ręka się obsmykła. To nie jego wina, że orkiestra zagrała, po prostu ma grać i już.
Co to by było, gdyby Dyrygent dyrygował a orkiestra grała co innego. Anarchia albo jakiś bajzel.
Teraz trwa tylko spór czy utwór jest piękny w tej swojej zaimprowizowanej krasie czy jednak przyznać, że Dyrygentowi się czknęło.
To wstydliwa sprawa, facet ma swoje lata i traumę za sobą. Nie musimy tego omawiać na forum międzynarodowym.
Ja też jestem strasznie oburzony. Nosz kuźwa, przepierdzielają się do Dyrygenta a jemu przecież tylko ręka się obsmykła. To nie jego wina, że orkiestra zagrała, po prostu ma grać i już.
Co to by było, gdyby Dyrygent dyrygował a orkiestra grała co innego. Anarchia albo jakiś bajzel.
Teraz trwa tylko spór czy utwór jest piękny w tej swojej zaimprowizowanej krasie czy jednak przyznać, że Dyrygentowi się czknęło.
To wstydliwa sprawa, facet ma swoje lata i traumę za sobą. Nie musimy tego omawiać na forum międzynarodowym.
--
"Poszerzaj swoje horyzonty- wyburz dom z naprzeciwka."