Właśnie mija 87 rocznica tzw. masakry w dniu św. Walentego. Nawiasem - wielka masakra - siedmioro gangsterow zastrzelonych.
fotka z netu

Dokładnie 14 lutego 1929 roku, w północnej częsci Chicago, w garażu przy ulicy 2122 Clark cyngle Ala Capone zamordowali siedmioro z konkurencyjnego gangu.
Dzisiaj to miejsce wygląda nieszczególnie. Garażu już dawno nie ma, jest siakaś trawka, i mur sąsiedniego budynku.

Al Capone, jak powszechnie wiadomo, był związany z Chicago, to tutaj zbudował swoje imperium.


Za jego czasów wyglądało to ciut inaczej

Oprócz zabijania ludzi takimi zabawkami...


...lubił również inne rozrywki. Między innymi zabawę. Bawił się m.in. na tej sali, w hotelu Millenium

W hotelu tym grywał także w tajnym kasynie, chyba na 12 piętrze, o ile dobrze pamiętam. Do dzisiaj zachowały się "tajne schody ewakuacyjne" zbudowane specjalnie dla niego. Wejście jest z korytarza przy kasynie, wyjście na ulicę, te głupie kilkanaście pięter niżej. Po drodze nie ma innego wejścia na te schody. Podobno korzystał z nich kilka razy



Al Capone bywał oczywiście w innych kurortach. Jak np. w tym, położonym na wyspie w zatoce San Francisco, ośrodku...

...zwanym Alcatraz



Skończył marnie, chociaż jak na gangstera to dziwną śmiercią - prawie naturalną. Zmarl w wieku 48 lat, jako czubek cierpiący na syfilis.
Spoczywa na cmentarzu Mount Carmel, na zachodnich przedmieściach Chicago.


Ironią losu jest to, że niedalego jego grobu pochowany jest największy jego wrog, znienawidzony szef konkurencyjnego gangu, niejaki O`Banion.

I jeszcze w nawiązaniu do walentynek, święta miłości...
Motorem napędowym powyższych historyjek też była miłość...
...miłość do takich zielonych papierków w dużej ilości


fotka z netu

Dokładnie 14 lutego 1929 roku, w północnej częsci Chicago, w garażu przy ulicy 2122 Clark cyngle Ala Capone zamordowali siedmioro z konkurencyjnego gangu.
Dzisiaj to miejsce wygląda nieszczególnie. Garażu już dawno nie ma, jest siakaś trawka, i mur sąsiedniego budynku.

Al Capone, jak powszechnie wiadomo, był związany z Chicago, to tutaj zbudował swoje imperium.


Za jego czasów wyglądało to ciut inaczej

Oprócz zabijania ludzi takimi zabawkami...


...lubił również inne rozrywki. Między innymi zabawę. Bawił się m.in. na tej sali, w hotelu Millenium

W hotelu tym grywał także w tajnym kasynie, chyba na 12 piętrze, o ile dobrze pamiętam. Do dzisiaj zachowały się "tajne schody ewakuacyjne" zbudowane specjalnie dla niego. Wejście jest z korytarza przy kasynie, wyjście na ulicę, te głupie kilkanaście pięter niżej. Po drodze nie ma innego wejścia na te schody. Podobno korzystał z nich kilka razy




Al Capone bywał oczywiście w innych kurortach. Jak np. w tym, położonym na wyspie w zatoce San Francisco, ośrodku...

...zwanym Alcatraz



Skończył marnie, chociaż jak na gangstera to dziwną śmiercią - prawie naturalną. Zmarl w wieku 48 lat, jako czubek cierpiący na syfilis.
Spoczywa na cmentarzu Mount Carmel, na zachodnich przedmieściach Chicago.


Ironią losu jest to, że niedalego jego grobu pochowany jest największy jego wrog, znienawidzony szef konkurencyjnego gangu, niejaki O`Banion.

I jeszcze w nawiązaniu do walentynek, święta miłości...
Motorem napędowym powyższych historyjek też była miłość...
...miłość do takich zielonych papierków w dużej ilości



--
Brązowe noski są na świecie :)