ależ ogólnie się z Tobą zgadzam (zwłaszcza z tym, ze artykul jest poniżej dna), ale problem gwałtów i fałszywych oskarżeń jest wspólny i nie rozwiąże się go zwalając winę za zaistniałe sytuacje wyłącznie na facetów (choćby dlatego, że gwałtów - na kobietach, ale i na facetach - dokonują także kobiety. Czego bodajże do lat '70 nie uwzględniało np. amerykańskie prawodawstwo). No i trzeba pamiętać - tak samo jak przy jeździe na kacu - że jak się idzie w szaliku "Lecha Gdynia" koło stadionu "Arki Gdańsk" to wpierdol jest oczywisty i sprowokowany. Aczkolwiek odpowiedzialność leży po stronie bijących.
I teraz pozostaje pytanie - na czym komu bardziej zależy - na bezpieczeństwie czy sądownie udowodnionej niewinności?
No i przypomnę tu sytuację niewygodną wspomnianą w poprzedniej dyskusji przez :arabka i olaną w dyskusji.
Nie taka hipotetyczna, bo spotykana w amerykańskich kampusach:
"Sytuacja czysto hipotetyczna ale często gęsto praktykowana w krajach bardziej rozwinętych i wrażliwych od naszego (/sarkazm off):
- Ona brzydka
- On brzydszy
- Obydwoje nawaleni w sztorc, ale coś na imprezie zaskoczyło
- Lądując sam na sam w pokoju nie potrafią od siebie oderwać rączek, co kończy się gorącym seksem. (pełna zgoda obojga, żadne nie protestowało, żadne nie chciało przestać).
- Rano budzą się z syndromem Coyote Ugly
- On idzie zapić strapienie tym faktem wódką
- Ona zgłosić gwałt na policję
Kto przegrywa w sądzie? Raczej wiadome. Mimo, że… tu patrz 4ty myślnik."
https://joemonster.org/phorum/read.php?f=15&i=2298293&t=2298004&page=2#2298137
I dlaczego to facet jest gwałcicielem? Bo nie poszedł na policję.
To trochę jak w "Miłość na Krymie" Mrożka, gdzie facet został zesłany, bo spóźnił się z donosem na znajomego, który złamał prawo i doniósł pierwszy.
I tu wracamy do tematu powieści SF, głupio wyśmianej przez :fiola.
Otóż dobry pisarz SF (a Dukaj pisze najlepsze hard-sf jakie znam, ten wątek jest tam poboczny) obserwuje tendencje w świecie i rozwija temat zgodnie z nim. Pokazuje konsekwencje oraz rozwiązania.
I Dukaj pokazał jedyne możliwe sensowne rozwiązanie obu problemów, w dodatku zgodne z tendencjami w świecie:
- rosnąca ilość monitoringu
- notarialne potwierdzanie wszystkiego
- rosnąca ilość problemów regulowanych prawnie i sądownie
- oraz rosnące zapotrzebowanie na usługi prawników