Akurat w Barbórkę taki temat, przypadek?
Czy reforma Balcerowicza miałaby jakiekolwiek szanse powodzenia bez cen urzędowych na węgiel? Na zaopatrzenie górnictwa ceny uwolniono i poszybowały zgodnie z zasadą niewidzialnej ręki rynku. Zdrożało całe zaopatrzenie, od gwoździ po maszyny górnicze o kilkaset procent. Wtedy zaczęło się "dopłacanie" do polskiego górnictwa i trwa to do dzisiaj, mimo kilkukrotnej próby reformy. Właśnie na tych próbach najbardziej zyskują różnej maści "reformatorzy", politycy, "związkowcy" i wszelkiego rodzaju kombinatorzy.
Czesi kupili kopalnię, im się opłaca. Niemcy planują/planowali* wybudowanie kilku kopalń, na pewno nie po to by dopłacać. Czyli wniosek jest prosty: brak gospodarza. Tylko prywatyzacja, na którą związkowcy nigdy się nie zgodzą bo stracą dojną krowę.
Na miejscu "mojej" kopalni wybudowano piękne Muzeum Śląskie, ale wcześniej utopiono w niej kilkaset mln PLN, pozostał tylko szyb "Warszawa", na Twoją cześć Misiu.
Szczęść Boże.
* Ten rząd nie sprzeda Niemcom "perły w koronie".