A po wuj sejmowi logo?
Zazwyczaj raczej wyrozumiały jestem w kwestii różnych wydatków władzy, ale konieczności posiadania loga nie rozumiem. Nawet jeśli koszt tego loga w skali kraju jest zupełnie nieistotny.
Zapewne utrzymanie trawników i krzaczków wokół sejmu kosztuje znacznie więcej, ale akurat zaniedbane otoczenie sejmu nie licuje z powagą urzędu. A logo? Tym bardziej, że już mieli jakieś. A orzełek z koroną się im znudził?
Z drugiej strony jeden sens widzę - gawiedź ma zajęcie, ma się na co oburzać, a o np 3 miliardy zajumane z BFG na ratowanie SKOKów, gdzie poważne pieniądze zniknęły nikt się nie pyta, nikt też nie pyta czy na wypadek upadku prawdziwego banku będzie jeszcze kasa na wypłacanie ludziom depozytów, ludziom, którzy poprzez banki kasę do BFG latami wpłacali.
--
b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b