:Sambojka

https://www.youtube.com/watch?v=mqFLXayD6e8

:sambojka

CO ja obejrzałem

:Sambojka czemu nie ostrzegłaś

ostrzegałam, że dla odważnych

Nie no spoko... zemszczę się xD
Znajdę tylko coś mocnego

Siema

w końcu się wyspałam

to ja idę spać
bo skończę jak Stalowy, kilka dni bez snu

:dob noc

Jestem głodna i jeszcze mnie dzisiaj ludzie drażnią

Powiem Wam, że ostatnio beze mnie, próbowała rodzinka kotu dać antybiotyk i we 4 nie poradzili sobie. A ja sprawiłem, że zjadł sam i się oblizał, do tego samemu mu opatrunek zmieniłem, na koniec ładnie wyszczotkowałem i wysmyrałem. Bez żadnych aluzji, ale ja to Koci Ojciec powinienem być

:blukaczb ja się już wyregulowałem. Melatonina działa cuda, zasypiam niemal od razu przy dotknięciu głową poduszki

Nie cierpię niemieckich emerytów

Nie muszą być emerytami by ich nie cierpieć

Sawpel, siedzę w pracy teraz.

I przyszedł do mnie taki jeden volksdojcz. Ani po polsku ani po angielsku słowa nie powie. Facet ma największe auto w okolicy (osobówka wielkości małej ciężarówki), emerytury ponad 2k € i jeszcze większe ego. Przyniósł w łapach coś co wyglądało na programator ale nim nie było. Do rąk mi nie da, bo nie. I z miną cierpiętnika stoi i ubolewa, bo kaput i nie wie co zrobić teraz ze swoją egzystencją. Uwolnił mnie "sąsiad" który obok mną swój zakład (zakłada Internet, tv itp.) i zna niemiecki. Okazało się że emeryt był już u niego, a sprawą życia i śmierci był wyłącznik do światła na pilota

:kocia_mama Mój angielski jest na tyle zaawansowany, bym potrafił odpowiednim akcentem zmylić rozmówcę co do mojego pochodzenia. Stałem ostatnio w kolejce z ojcem niemczysiem i jego dwoma synami i tacy przyjaźni, miła rozmowa, po czym musiałem szybko wyskoczyć z kolejki, bo mnie zawołali. Panowie potrzymali miejsce w kolejce i jeszcze torbę przesuwali wraz z kolejką. W końcu wracam, ślicznie dziękuję i ostatecznie pada pytanie czy jestem Brytyjczykiem. No nie jestem. To na pewno Niemcem, i jak to mówił, to aż urósł ze 4 cm. No niestety, jam jest polish. I się więcej do mnie żaden nie odezwał

Ja angielski niby znam, ale do płynnego gadania jeszcze mi brakuje Może gdzieś się uda wyjechać na wakacje do pracy podszkolić się w konwersacjach.

A po niemiecku tylko:
-eins, zwei polizei
-schnell
-"hende-hoh:

Nie no, ja się niemieckiego uczyłem 3 lata.

- Ich weis nicht
- Ich kann nicht
- Ich verstehe nicht

Po jednym zwrocie na rok Do teraz mam mdłości jak mi się przypomina kobitka od języka niemieckiego. Naprawdę chciałem się tego języka nauczyć, ale gdy nie wiedząc nic, na pierwszych zajęciach dostałem Die Welt, i kazano mi przeczytać oraz przetłumaczyć artykuł to odechciało mi się wszystkiego.

Taki teraz modny sposób nauczania języków, żeby "się domyślić". Powinno się powiesić za jaja na drzewie osoba, która to rozpropagowała.

:Sawpel metoda na "domyśl się" jest fajna do zabawy z egzotycznymi językami. Poszukaj testów olimpiady lingwistycznej, dobry trening myślenia

:sawpel wiem o co chodzi z niemieckim. Też myślałem, że będzie spoko i w porządku, w końcu uczyłem się w pierwszych latach obowiązkowej edukacji. No ale trafiliśmy na nauczycielkę typu SS-Obersturmbannführerin

:mariolka mam coś dla Ciebie
https://pl.dawanda.com/product/65722695-poduszkot-szary#product_description

Coś tutaj cicho... więc dobranoc

wstawać

Cześć Ale pogoda... Nici ze spaceru

Sambojka, dobre buty, polarek, kurtka z membraną, buff, czapeczka i do boju

No i spacer się udał, żadna pogoda mi niestraszna
A teraz bo 35 lat kończy się raz w życiu

Eeeej, to ty stara dupa jesteś!

I tak Cię kochamy <3