Forum
>
Hyde Park V
>
cyk
kocia_mama
- Superbojowniczka
·
8 lat temu
…
radcore
- Superbojownik
·
8 lat temu
Ahmed też nie jest śmieszny
--
Seconds from the end, What's it gonna be, Pull the trigger bitch...¯\_(ツ)_/¯
Sambojka
- Skioskara
·
8 lat temu
Ale fajnie, żeście się stęsknili
nową nazwę wątka i Was wszystkich
Wolne mam, od komputerów i internetów też
Tomcat, mi się przypomniało, że jak do antybiotyku żadnych mlecznych typu jogurt itp. nie możesz, to jedz kiszone ogórki albo kapustę - tam też bakterie jak w probiotykach.
--
Skiosku&Pokiosku
radcore
- Superbojownik
·
8 lat temu
cze Madzia, gdzieś Ty była jak Cię nie było?
--
Seconds from the end, What's it gonna be, Pull the trigger bitch...¯\_(ツ)_/¯
Sambojka
- Skioskara
·
8 lat temu
Jak napiszę, że w niebie, to i tak nie uwierzysz. Więc napiszę: tu i tam Albo nie: właściwie tam. Cały czas.
--
Skiosku&Pokiosku
radcore
- Superbojownik
·
8 lat temu
niebo
--
Seconds from the end, What's it gonna be, Pull the trigger bitch...¯\_(ツ)_/¯
mariolpin
- Bojowniczka
·
8 lat temu
włączę se jakiś film, bo tak gadacie, że nie mogę dojść do słowa
tomcat_tc
- Student prawa
·
8 lat temu
Książkę czytam i co jakiś czas zaglądam na JM. Nudno.
--
Jestem bohaterem :lasowego
Czarna lista- :gen_italia
Czy wspominałem już że jestem studentem prawa?
radcore
- Superbojownik
·
8 lat temu
u mnie nie nudno
--
Seconds from the end, What's it gonna be, Pull the trigger bitch...¯\_(ツ)_/¯
kocia_mama
- Superbojowniczka
·
8 lat temu
A więc tego pięknego popołudnia ukazała się cywilizacja – niejakie Kwasy na Zakarpaciu. Było może ze 30 domków, 2 hotele, 2 knajpki i kilka sklepów.
Pierwsze kroki skierowaliśmy do jedzonka. Śliczna ta restauracja była, „europejska”. Na zewnątrz mapa Europy, symbole miast. Ale tak pięknie być nie mogło. Menu tylko w cyrylicy, a kelnerki ani słowa po angielsku. Wi-fi też nie mieli. Nie chcieliśmy brać randomowo, więc wybór padł na barszcz, bo był jedyną przetłumaczalną potrawą. Kolejnym punktem było znalezienie noclegu. Miejsce znaleźliśmy u jednej rozgarniętej Ukrainki. Za pół domku z osobnym wejściem i łazienką zapłaciliśmy niecałe 30zł. Z racji, że było trochę czasu poszliśmy do lokalnego sklepiku na piwo. I tak siedzieliśmy i obserwowaliśmy Jakaś grupka obok obalała flaszkę za flaszką. Ławeczkę dalej dwóch facetów w mundurach popijało piwo. Po chwili podjechał facet na motorze z dwójką dzieci. Sam dołączył do flaszkujących, a dzieciom kupił po kubku kwasu chlebowego. I tak się ciągnął ciepły piątkowy wieczór.
Kolejnego dnia wyruszyliśmy dalej, do Iwano-Frankiwiska. Z racji, że marszutki rozkład mają tylko w teorii trzeba było iść na przystanek i czekać. I czekać… Po 20 minutach zabrał nas do najbliższego miasta, na stopa, Ukrainiec. Ponarzekał jak każdy na Rosjan, Niemców i drogi oraz popatrzył się dziwnie jak zapięliśmy pasy. Ta, miasto. Pozostało tylko czekać na busa do Stanisławowa. Ten nadjechał bardziej nabity niż tramwaje w godzinach szczytu. W dodatku ludzie mieli problemy mentalne z otwieraniem okien Po ponad 3 godzinach osiągnęliśmy cel. Niestety musieliśmy zmienić plany, więc nie odwiedziliśmy ani Lwowa ani Doliny. Zostało nam mniej niż 300 hrywien, a że kurs tej waluty cały czas szaleje najlepszą opcją było je wydać.
Na granicy spędziliśmy koło 2 godzin, z czego większość u polskich celników (jechaliśmy ukraińskim autobusem). Zaglądali w prawie każdy zakamarek i dokładnie analizowali dokumenty.
I to już koniec mojej opowieści
Pierwsze kroki skierowaliśmy do jedzonka. Śliczna ta restauracja była, „europejska”. Na zewnątrz mapa Europy, symbole miast. Ale tak pięknie być nie mogło. Menu tylko w cyrylicy, a kelnerki ani słowa po angielsku. Wi-fi też nie mieli. Nie chcieliśmy brać randomowo, więc wybór padł na barszcz, bo był jedyną przetłumaczalną potrawą. Kolejnym punktem było znalezienie noclegu. Miejsce znaleźliśmy u jednej rozgarniętej Ukrainki. Za pół domku z osobnym wejściem i łazienką zapłaciliśmy niecałe 30zł. Z racji, że było trochę czasu poszliśmy do lokalnego sklepiku na piwo. I tak siedzieliśmy i obserwowaliśmy Jakaś grupka obok obalała flaszkę za flaszką. Ławeczkę dalej dwóch facetów w mundurach popijało piwo. Po chwili podjechał facet na motorze z dwójką dzieci. Sam dołączył do flaszkujących, a dzieciom kupił po kubku kwasu chlebowego. I tak się ciągnął ciepły piątkowy wieczór.
Kolejnego dnia wyruszyliśmy dalej, do Iwano-Frankiwiska. Z racji, że marszutki rozkład mają tylko w teorii trzeba było iść na przystanek i czekać. I czekać… Po 20 minutach zabrał nas do najbliższego miasta, na stopa, Ukrainiec. Ponarzekał jak każdy na Rosjan, Niemców i drogi oraz popatrzył się dziwnie jak zapięliśmy pasy. Ta, miasto. Pozostało tylko czekać na busa do Stanisławowa. Ten nadjechał bardziej nabity niż tramwaje w godzinach szczytu. W dodatku ludzie mieli problemy mentalne z otwieraniem okien Po ponad 3 godzinach osiągnęliśmy cel. Niestety musieliśmy zmienić plany, więc nie odwiedziliśmy ani Lwowa ani Doliny. Zostało nam mniej niż 300 hrywien, a że kurs tej waluty cały czas szaleje najlepszą opcją było je wydać.
Na granicy spędziliśmy koło 2 godzin, z czego większość u polskich celników (jechaliśmy ukraińskim autobusem). Zaglądali w prawie każdy zakamarek i dokładnie analizowali dokumenty.
I to już koniec mojej opowieści
--
Mówiłam już, że każdy umrze?
radcore
- Superbojownik
·
8 lat temu
gdzie przekraczałaś granicę w drodze powrotnej?
--
Seconds from the end, What's it gonna be, Pull the trigger bitch...¯\_(ツ)_/¯
Stalowy
- Bojownik
·
8 lat temu
Coś mało cykania tutaj.
amareną z colą. Jebnie równo
amareną z colą. Jebnie równo
--
Pół żartem, pół litra. Jeśli szukasz czegoś mądrego, to nie szukaj w tym poście.
Student WPiA - Wydziału Pijaństwa i Alkoholizmu
Uczulony
- Superbojownik
·
8 lat temu
Ogladam serial i jem kabanosy z bulka i ketchupem a teraz lody
--
Uczulony nie badz leniwym q.tasem by pappy
CzarnyCzlonekKuKluxKlanu
- Bojownik
·
8 lat temu
A ja mam dylemat.
ruszyć wiśniówkę czy nie, bo piwa już wypiłem
ruszyć wiśniówkę czy nie, bo piwa już wypiłem
radcore
- Superbojownik
·
8 lat temu
taka mała to na raz - wal śmiało
--
Seconds from the end, What's it gonna be, Pull the trigger bitch...¯\_(ツ)_/¯
CzarnyCzlonekKuKluxKlanu
- Bojownik
·
8 lat temu
Nie no, na raz nie mogę, rano do roboty. Jakoś od 10.
radcore
- Superbojownik
·
8 lat temu
ja na 6:30, ale nie pogardzę
--
Seconds from the end, What's it gonna be, Pull the trigger bitch...¯\_(ツ)_/¯
mariolpin
- Bojowniczka
·
8 lat temu
:szatkus czarny też człowiek
Ostatnio edytowany:
2015-07-23 22:35:28
Forum
>
Hyde Park V
>
cyk
- Kawałki Mięsne
- Palma Pikczers
- HydePark
- FotoSzopki
- Filmożercy, Książkoholicy i Muzykanci
- Moto Forum
- Jestem nowy i…
- Kuchnia Pełna Niespodzianek
- Grajdołek Potworny
- Głupie Pytania
- Narzekalnia :>
- Poezja Luźna
- Cmok Forum
- Półmisek Literata
- Inteligentna Jazda
- Pytania Do Redakcji
- English Jokes & Life (en)
- Nu, pagadi! (ru)
- L'esprit pointu (fr)
- Deutsche Welle (de)
- Sportowa Arena
Ciekawe wątki