Heej Katowiczanie i Okoliczanie Katowiczan,

razem z Teslą zostajemy na Majówkę w Katowicach. Mamy zamiar rozłożyć się z kocykiem na trawie, rozpalić grilla i byczyć się z piwem, Scrabblami, kartami czy innymi dzikimi atrakcjami w tę piękną pogodę.

Jeżeli ktoś zechce dołączyć - zapraszamy.

Jeśli ktoś dodatkowo dysponuje jakimiś paletkami, lotkami, frisbee czy innymi gadżetami - gorąco zapraszamy ^^

Termin i miejsce jest do uzgodnienia.

Wstępnie proponuję Muchowiec, ponieważ mamy tam dużo płasko-zielonych terenów, idealnych na nic-nie-robienie.
Trzeba wziąć jednak pod uwagę, że nie będziemy jedynymi osobami, które wpadną na ten jakże genialny i szalony pomysł, by spędzić wolny czas na powietrzu.

Ja dodatkowo szukam kolegów i z chęcią poznam reprezentację Śląska w JM ;-)

Szanownych Moderatorów uprzejmie proszę o podklejenie, ponieważ temat zniknie zaraz w pola widzenia.



https://joemonster.org/impreza/340/Majowka_na_Slasku_Wielkie_Grillowanie_w_Katowicach

:beetlejuice
Zaproponuj jeszcze jako główną atrakcję kręcenie hula hop, to może :Silber się skusi.

Ja bym sie chetnie skusil, ale jak bedzie piwo to nie wiem czy w ten sam dzien dojechalbym do domu.
Ja dysponuje dzieckiem i klockami do zabawy.
Mozna zbudowac zamek i rzucac dzieciakiem. Kto wiecej klockow zbije - wygrywa.

:beetlejuice sądząc po dużej ilości to jakaś impreza BSDM??

:tynf -> hula-hop przeszło do lamusa. Teraz główny temat to gra w makao

:un_nem -> zatem zapraszam z klockami i dzieckiem - jak się nie zgorszy, to będzie się brykało z nami ;-))))))))))))))

-> gorzej...proponuję karkówkę z grylla, chrzanik i zawody w błocku ^^

:beetlejuice a karkowke czym natrzesz? Cykuta czy arszenikiem?

:beetlejuice Ale on nawet 2 lat nie ma, a przy dziecku nie pije.
Wiec beda same klocki, chyba ze moja ekipa zrobi cos na piekarach :P wtedy prawdopodobnie zostanem.

:ircopek -> kotem, myślę, że będzie odpowiednio

:un_nem -> macie tam gdzie pohasać. Zwiedzałam wczoraj tereny Bobrownik, o Piekary też zahaczyłam ^^

:beetlejuice trzebabylo dac znac bysmy zrobili kwietniowke.
Niby jest gdzie pohasac, zrobic ognisko i wypic piwo, ale ciezko o nowe-dobre znajomosci.
Ludzie sa pojebani. Albo ja jestem jakis inny.

Pewnie i jesteś inny, ale rzeczywiście ludzie są pojebani

Nie pierwszy i nie ostatni raz w tym rejonie jesteśmy, także będzie jeszcze okazja

Oby wam węgla nie zabrakło

Węgla mamy zapas, ale słońca brak; a nie ma nic lepszego niż zimny browarek na trawce, nieopodal żarzącego się grilla <3

:beetlejuice a gdzie relacja?