Do dzisiaj żałuję że nie byłem na "Secret Story" u nas w Arenie. Mistrzostwo - a zaczęło mi się od tego:
https://www.youtube.com/watch?v=6Mz_EcyurNoI wbrew temu co malkontenci i wysublimowani jazzmani twierdzą, Metheny to wcale nie jest taki jazzowy pop. Miałem okazję widzieć i poczytać nuty od prawie całej Secret Story.... nie ma totamto, żadnej łatwizny.
Ok, trzymajta się, zmykam. Jutro KPF w Krakowie
